Kształcenie Charakteru Narodowego: Różnice pomiędzy wersjami

Z Himalaya-Wiki
(Nowa strona: Spojrzenie na ponad tysiącletni okres okupowania Narodu Polskiego przez obcego, rzymskiego imperialistę oraz cały ideologiczny horror, jaki przeżywała dusza Narodu Polskiego z powo...)
 
Nie podano opisu zmian
Linia 1: Linia 1:
Spojrzenie na ponad tysiącletni okres okupowania Narodu Polskiego przez obcego, rzymskiego imperialistę oraz cały ideologiczny horror, jaki przeżywała dusza Narodu Polskiego z powodu rzymskich czystek etnicznych i światopoglądowych już od końca X wieku e.ch. daje obraz społeczeństwa podszytego lękiem i grozą, społeczeństwa zdominowanego przez paniczny strach, chęć ucieczki oraz bunt przeciwko każdemu obcemu wpływowi i naleciałości, dodajmy bunt całkiem ślepy. Już od wielu stuleci wielcy myśliciele Narodu Polskiego podnosili kwestię konieczności, palącej wręcz potrzeb, aby z ludzi w całej Polsce zrobić Polaków, a każdego Polaka uczynić obywatelem dla swojego kraju, gdy przed X stuleciem plemiona Polski były dobrze zintegrowanymi, demokratycznymi w rzeczywisty sposób, samorządnymi społecznościami, a od końca X wieku Polskiej, Słowiańskiej społeczności imperium zła z siedzibą na siedmiu wzgórzach Rzymu narzuciło obcą władzę, obcą kulturę, obcą religię, wynaradawiając i niszcząc rodzimą Polską kulturę oraz religijność narodową, szczerą, słowiańską! Brak poczucia godności narodowej, brak poczucia tożsamości kulturowej, brak właściwej dla duszy narodowej religii i religijności prowadzi kraj nad Wisłą i Odrą do wynarodowienia i ruiny, a przecież cała Polska, Słowiańska ziemia była dawniej kwitnącą oazą dobra, spokoju, pokoju i bogactwa. Naród Polski dał wyraz swego niezadowolenia wobec obcej, rzymskiej, katowskiej okupacji, wynaradawianiu i odreligijnianiu w latach trzydziestych XI stulecia, a był to najpotężniejszy, masowy zryw Polan do wyzwolenia spod rzymskiego batoga niewoli, która przyniosła jedynie ciemnogród, pijaństwo, rzezie inkwizycji, analfabetyzm, a także syfilis i znijaczenie charakteru społeczeństwa jako całości.  
Spojrzenie na ponad tysiącletni okres okupowania Narodu Polskiego przez obcego, rzymskiego imperialistę oraz cały ideologiczny horror, jaki przeżywała dusza Narodu Polskiego z powodu rzymskich czystek etnicznych i światopoglądowych już od końca X wieku e.ch. daje obraz społeczeństwa podszytego lękiem i grozą, społeczeństwa zdominowanego przez paniczny strach, chęć ucieczki oraz bunt przeciwko każdemu obcemu wpływowi i naleciałości, dodajmy bunt całkiem ślepy. Już od wielu stuleci wielcy myśliciele Narodu Polskiego podnosili kwestię konieczności, palącej wręcz potrzeb, aby z ludzi w całej Polsce zrobić Polaków, a każdego Polaka uczynić obywatelem dla swojego kraju, gdy przed X stuleciem plemiona Polski były dobrze zintegrowanymi, demokratycznymi w rzeczywisty sposób, samorządnymi społecznościami, a od końca X wieku Polskiej, Słowiańskiej społeczności imperium zła z siedzibą na siedmiu wzgórzach Rzymu narzuciło obcą władzę, obcą kulturę, obcą religię, wynaradawiając i niszcząc rodzimą Polską kulturę oraz religijność narodową, szczerą, słowiańską! Brak poczucia godności narodowej, brak poczucia tożsamości kulturowej, brak właściwej dla duszy narodowej religii i religijności prowadzi kraj nad Wisłą i Odrą do wynarodowienia i ruiny, a przecież cała Polska, Słowiańska ziemia była dawniej kwitnącą oazą dobra, spokoju, pokoju i bogactwa. Naród Polski dał wyraz swego niezadowolenia wobec obcej, rzymskiej, katowskiej okupacji, wynaradawianiu i odreligijnianiu w latach trzydziestych XI stulecia, a był to najpotężniejszy, masowy zryw Polan do wyzwolenia spod rzymskiego batoga niewoli, która przyniosła jedynie ciemnogród, pijaństwo, rzezie inkwizycji, analfabetyzm, a także syfilis i znijaczenie charakteru społeczeństwa jako całości.  


[[image:kwiatuszek.png|center]]




Cóż można powiedzieć o ludności, o społeczeństwie kraju, w którym całe XIX stulecie poświęcone było wytępianiu zjawiska ludożerstwa, gdyż głodne rodziny zjadały swoich krewnych albo dzieci, uważajac ich mózgi za przysmak, a niechlubne przypadki kanibalizmu, głównie pośród wiejskiej, skatoliczałej ciemnoty zdarzały się jeszcze często i na początku XX wieku, zaś wcześniej ludzie bali się podróżować samotnie, a nawet wychodzić nocą z chałupy w obawie przed pożarciem przez grasujące głodne bandy kanibali. Ciężko pojąć kanibalizm w czasie okrucieństw narodowych powstań zgładzonych rękami papieży, kardynałów i biskupów czy w czasie pierwszej i drugiej wojny światowej, a co dopiero w czasie spokoju, a nawet w okresach względnego dobrobytu społecznego. Utrata narodowych korzeni kultury Słowiaństwa niewątpliwie wypaczyła i znijaczyła całe społeczeństwo, które najbardziej potrafiło pod rzymskim batogiem ideologicznym jedynie uprawiać pijackie burdy w karczmach, później remizach, bijąc światowe rekordy w pijaństwie na umór oraz bijatykach pomiędzy rywalizującymi wioskami. A i współcześnie przecież dobrze wiadomo, że wiele nieodnalezionych zaginięć ludzi to nie tylko nagłe ucieczki do innych krajów, wzięcie przez UFO czy porachunki gangsterskie, ale też posiłki kanibali, którzy głodni i bezdomni pragną zjeść dosłownie wszystko, nawet rodaka. Leczenie, terapia tak zapijaczonego Narodu musi być niewątpliwie gruntowne i kompleksowe i nie nadają się do tego katecheci ani rzymscy księża, których młodzież boi się potwornie z uwagi na ciągłe, masowe acz ukrywane molestowanie seksualne i pedofilskie gwałty!
Cóż można powiedzieć o ludności, o społeczeństwie kraju, w którym całe XIX stulecie poświęcone było wytępianiu zjawiska ludożerstwa, gdyż głodne rodziny zjadały swoich krewnych albo dzieci, uważajac ich mózgi za przysmak, a niechlubne przypadki kanibalizmu, głównie pośród wiejskiej, skatoliczałej ciemnoty zdarzały się jeszcze często i na początku XX wieku, zaś wcześniej ludzie bali się podróżować samotnie, a nawet wychodzić nocą z chałupy w obawie przed pożarciem przez grasujące głodne bandy kanibali. Ciężko pojąć kanibalizm w czasie okrucieństw narodowych powstań zgładzonych rękami papieży, kardynałów i biskupów czy w czasie pierwszej i drugiej wojny światowej, a co dopiero w czasie spokoju, a nawet w okresach względnego dobrobytu społecznego. Utrata narodowych korzeni kultury Słowiaństwa niewątpliwie wypaczyła i znijaczyła całe społeczeństwo, które najbardziej potrafiło pod rzymskim batogiem ideologicznym jedynie uprawiać pijackie burdy w karczmach, później remizach, bijąc światowe rekordy w pijaństwie na umór oraz bijatykach pomiędzy rywalizującymi wioskami. A i współcześnie przecież dobrze wiadomo, że wiele nieodnalezionych zaginięć ludzi to nie tylko nagłe ucieczki do innych krajów, wzięcie przez UFO czy porachunki gangsterskie, ale też posiłki kanibali, którzy głodni i bezdomni pragną zjeść dosłownie wszystko, nawet rodaka. Leczenie, terapia tak zapijaczonego Narodu musi być niewątpliwie gruntowne i kompleksowe i nie nadają się do tego katecheci ani rzymscy księża, których młodzież boi się potwornie z uwagi na ciągłe, masowe acz ukrywane molestowanie seksualne i pedofilskie gwałty!


[[image:kwiatuszek.png|center]]




Pozbawienie Polaka, Słowianina, jego własnej narodowej wiary religijnej, rzymskim batem wynarodowienie, owocuje warcholstwem i anarchią, na którą w duszy Narodu uskarżają się coraz bardziej wielcy myśliciele narodowi od wielu stuleci. Wielcy wieszczowie Narodu Polan nigdy nie mogli powiedzieć nic dobrego o ideologii rzymskich najeźdźców w czarnych togach i habitach ze swym jezuickim batogiem, a jeśli twierdzi ktoś, że któryś z wieszczów mówił dobrze, to jest to późniejsze fałszerstwo czarnego, rzymskiego okupanta, który już ponad tysiąc lat okupuje i wyniszcza Naród Polski.  
Pozbawienie Polaka, Słowianina, jego własnej narodowej wiary religijnej, rzymskim batem wynarodowienie, owocuje warcholstwem i anarchią, na którą w duszy Narodu uskarżają się coraz bardziej wielcy myśliciele narodowi od wielu stuleci. Wielcy wieszczowie Narodu Polan nigdy nie mogli powiedzieć nic dobrego o ideologii rzymskich najeźdźców w czarnych togach i habitach ze swym jezuickim batogiem, a jeśli twierdzi ktoś, że któryś z wieszczów mówił dobrze, to jest to późniejsze fałszerstwo czarnego, rzymskiego okupanta, który już ponad tysiąc lat okupuje i wyniszcza Naród Polski.  


[[image:kwiatuszek.png|center]]




Uczynienie z pijaństwa czegoś sakralnego i urojone wywody, jakoby trucizna alkoholowa zwana winem mszalnym była krwią zachęca jawnie i podświadomie każdego Polaka do pijaństwa i podsyca morderczą żądzę krwi pozbawiając całe prawie społeczeństwo kultury i moralności. Najgorszym jest fakt, że dzieci oglądają zsakralizowany w tak zwanych rzymskich mszach akt rytualnego pijaństwa, winopilstwa i dzięki temu kwitnie pijaństwo wśród dzieci i młodzieży, która spragniona jest wartości duchowych, ale otrzymuje jako wizję sakrum toksyczne zapicie się z sugestią wypijania krwi, co sprzyja brutalności i krwiożerczości. Prastara Polska religia i kultura Słowiańska nie pozwalała dzieciom nawet na oglądanie pijaństwa i była w wysokim stopniu kulturą trzeźwości, zgody, pojednania i wspólpracy, wzajemnej pomocy, o którą teraz trudno, gdy wiele milionów osób dorosłych to nałogowi alkoholicy, pijacy skłonni do każdej agresji, których podświadomość co tydzień doładowywana jest fałszywą wiarą jakoby winopilstwo był czymś świętym i sakralnym, a wiodącym do wysysania i wypicia krwi z osoby dobrej i pobożnej acz zamordowanej w charakterze barana.  
Uczynienie z pijaństwa czegoś sakralnego i urojone wywody, jakoby trucizna alkoholowa zwana winem mszalnym była krwią zachęca jawnie i podświadomie każdego Polaka do pijaństwa i podsyca morderczą żądzę krwi pozbawiając całe prawie społeczeństwo kultury i moralności. Najgorszym jest fakt, że dzieci oglądają zsakralizowany w tak zwanych rzymskich mszach akt rytualnego pijaństwa, winopilstwa i dzięki temu kwitnie pijaństwo wśród dzieci i młodzieży, która spragniona jest wartości duchowych, ale otrzymuje jako wizję sakrum toksyczne zapicie się z sugestią wypijania krwi, co sprzyja brutalności i krwiożerczości. Prastara Polska religia i kultura Słowiańska nie pozwalała dzieciom nawet na oglądanie pijaństwa i była w wysokim stopniu kulturą trzeźwości, zgody, pojednania i wspólpracy, wzajemnej pomocy, o którą teraz trudno, gdy wiele milionów osób dorosłych to nałogowi alkoholicy, pijacy skłonni do każdej agresji, których podświadomość co tydzień doładowywana jest fałszywą wiarą jakoby winopilstwo był czymś świętym i sakralnym, a wiodącym do wysysania i wypicia krwi z osoby dobrej i pobożnej acz zamordowanej w charakterze barana.  


[[image:kwiatuszek.png|center]]




Terapia całego Narodu Polskiego, leczenie duszy Polskiej to złożona sprawa, ale musi opierać się na zdarciu mitu jakoby picie wina, winopilstwo było czymś sakralnym i poprowadzeniu coraz większej rzeszy ludzi ku trzeźwości i ku wyzbyciu spożywania krwi jako czegoś uświęconego, bo tu leży korzeń warcholstwa, bijatyk, a także od końca X wieku spotykanego wampiryzmu i pochodnych zwyczajów, jak chociażby zwyczaj picia krwi wroga w czasie potyczek i wojennych zamieszek, co skrzętnie ukrywane jest jako typowe fakty i zdarzenia masowe, wymazywane z filmu i historii, chociaż kroniki żywo opisują to przedmorze kanibalizmu! Jeśli do każdego dotrze ta prawda, że obrazy mocno wpływają na świadomość, a ich aura, atmosfera wzmacnia te bodźce wizualne, to każdy zrozumie, że podstawową przyczyną warcholstwa opartego na pijaństwie jest jakby nie było oglądanie rzymskich nabożeństw z celebracją pijaństwa jako najważniejszym sakaramentem. Trzeba sobie uświadomić, że ksiądz pleban po spożyciu to zwyczajna, odczłowieczona pijacka łajza, która wszystkie swoje parafialne owieczki i barany wiedzie w gnój alkoholizmu i zniewolenia, bo nałóg alkoholowy najmocniej pozbawia człowieka charakteru, znijacza i czyni warchołem oraz co gorsza prymitywnym niewolnikiem. Nic dziwnego, że rzymscy katoksięża należeli do najbardziej odmóżdżonych i wrogich Narodowi elementów tworząc zjawiska takie jak Targowica i sprzedając całą Polską Ojczyznę pod bat możnych zaborców, niszczycieli ducha Narodu Polskiego. Kościelna promocja pijaństwa była połączona i dalej jest z monopolem rzymskich organizacji na produkowanie trunków niszczących mózg i ich sprzedaż w karczmach, cała więc rzymska okupacyjna sekta, to jeden pijacki biznes od tysiąca lat, degenerujący mózgi całego Narodu Polskiego, w którym gra dusza religii Słowiańskiej, a nie rzymska paranoidalna ideologia zaboru, podbijanie i zniewalanie wszystkich narodów. Religia i kultura Słowian generalnie odrzucała pijaństwo, samozatruwanie czy spożywanie krwi, terapia Narodu tedy to powrót do korzeni Słowiaństwa.  
Terapia całego Narodu Polskiego, leczenie duszy Polskiej to złożona sprawa, ale musi opierać się na zdarciu mitu jakoby picie wina, winopilstwo było czymś sakralnym i poprowadzeniu coraz większej rzeszy ludzi ku trzeźwości i ku wyzbyciu spożywania krwi jako czegoś uświęconego, bo tu leży korzeń warcholstwa, bijatyk, a także od końca X wieku spotykanego wampiryzmu i pochodnych zwyczajów, jak chociażby zwyczaj picia krwi wroga w czasie potyczek i wojennych zamieszek, co skrzętnie ukrywane jest jako typowe fakty i zdarzenia masowe, wymazywane z filmu i historii, chociaż kroniki żywo opisują to przedmorze kanibalizmu! Jeśli do każdego dotrze ta prawda, że obrazy mocno wpływają na świadomość, a ich aura, atmosfera wzmacnia te bodźce wizualne, to każdy zrozumie, że podstawową przyczyną warcholstwa opartego na pijaństwie jest jakby nie było oglądanie rzymskich nabożeństw z celebracją pijaństwa jako najważniejszym sakaramentem. Trzeba sobie uświadomić, że ksiądz pleban po spożyciu to zwyczajna, odczłowieczona pijacka łajza, która wszystkie swoje parafialne owieczki i barany wiedzie w gnój alkoholizmu i zniewolenia, bo nałóg alkoholowy najmocniej pozbawia człowieka charakteru, znijacza i czyni warchołem oraz co gorsza prymitywnym niewolnikiem. Nic dziwnego, że rzymscy katoksięża należeli do najbardziej odmóżdżonych i wrogich Narodowi elementów tworząc zjawiska takie jak Targowica i sprzedając całą Polską Ojczyznę pod bat możnych zaborców, niszczycieli ducha Narodu Polskiego. Kościelna promocja pijaństwa była połączona i dalej jest z monopolem rzymskich organizacji na produkowanie trunków niszczących mózg i ich sprzedaż w karczmach, cała więc rzymska okupacyjna sekta, to jeden pijacki biznes od tysiąca lat, degenerujący mózgi całego Narodu Polskiego, w którym gra dusza religii Słowiańskiej, a nie rzymska paranoidalna ideologia zaboru, podbijanie i zniewalanie wszystkich narodów. Religia i kultura Słowian generalnie odrzucała pijaństwo, samozatruwanie czy spożywanie krwi, terapia Narodu tedy to powrót do korzeni Słowiaństwa.  


[[image:kwiatuszek.png|center]]




Naród Polski, wszystkie jego plemiona i dzielnice, rządziły się Słowiańskim Wiecem – demokratycznym, ludowym zgromadzeniem, które wybierało i odwoływało swoich Starszych, Książąt. Dziś najbardziej potrzeba Narodowi trzeźwości i Wiecu, aby sprawować władzę ludową, a nie odgórnie narzuconą przez oligarchie i monopole militarno-biznesowe z namiastką władzy ludowej, demokratycznej czy wręcz tragiczną pseudodemokracją. Do X wieku panowała na ziemiach Polski wysoka kultura, nauka i sztuka były w rozkwicie, a wszystko zniszczył i zdruzgotał ciemniacki reżim rzymskich katów w imię swego pijaństwa. Przekręt pijackiej, rzymskiej pseudoreligii polega i na tym, że faktyczny Jezus, jako Nazarejczyk, wyrzekł się spożywania alkoholu a szczególnie wina, nosił długie włosy, nie popierał pogrzebów ani pielęgnacji grobów, zakazywał gromadzenia bogactw tworząc wspólnotę ebionitów, ubogich jaroszy i wędrownych zakonników, tym bardziej trzeba unikać wystawnych rzymskich pseudoświątyń i kultu z sakralnym pijactwem, największą ohydą i zboczeniem wszechczasów.
Naród Polski, wszystkie jego plemiona i dzielnice, rządziły się Słowiańskim Wiecem – demokratycznym, ludowym zgromadzeniem, które wybierało i odwoływało swoich Starszych, Książąt. Dziś najbardziej potrzeba Narodowi trzeźwości i Wiecu, aby sprawować władzę ludową, a nie odgórnie narzuconą przez oligarchie i monopole militarno-biznesowe z namiastką władzy ludowej, demokratycznej czy wręcz tragiczną pseudodemokracją. Do X wieku panowała na ziemiach Polski wysoka kultura, nauka i sztuka były w rozkwicie, a wszystko zniszczył i zdruzgotał ciemniacki reżim rzymskich katów w imię swego pijaństwa. Przekręt pijackiej, rzymskiej pseudoreligii polega i na tym, że faktyczny Jezus, jako Nazarejczyk, wyrzekł się spożywania alkoholu a szczególnie wina, nosił długie włosy, nie popierał pogrzebów ani pielęgnacji grobów, zakazywał gromadzenia bogactw tworząc wspólnotę ebionitów, ubogich jaroszy i wędrownych zakonników, tym bardziej trzeba unikać wystawnych rzymskich pseudoświątyń i kultu z sakralnym pijactwem, największą ohydą i zboczeniem wszechczasów.


[[image:kwiatuszek.png|center]]




Polak jednak lęka się i boi, często panicznie, tak trzeźwości jak i zrzucenia kajdan rzymskiego zniewolenia ideologicznego, gdyż ma w pamięci makabryczne rzezie dokonywane od początku katolizacji, rzezie nawracania na katoobłęd, w których najeźdźca z krzyżem rzymskim mordował średnio od połowy do dwóch trzecich całej żyjącej populacji! W pamięci żyje strach i groza, dając miliony ludzi chorych na fobie i obsesje i zespoły lękowe, których genezą jest dawna śmierć przodków pod rzymskim, katolickim batem. Bestia rzymska mordowała i dorosłych, i młodzież, i dzieci, jeśli tylko podejrzewała, że dalej potajemnie rodzina, czy wioska, czy miasteczko sprawuje narodowy, prawdziwie religijny kult bliski sercu i duszy każdego Polaka, a były to kulty Najwyższego Boga – Jesse, Świętowit, a także kulty Bogini, Matki Niebios, Lajla, po którym zostały festyny z Lajkonikiem! Terapia przeciwlękowa dla całego Narodu musi uświadamiać historyczne źródło strachów, lęków i psychoz, fobii, którego korzeniem jest działalność katozaborcy od końca X wieku i dalsza szeroko pojęta inkwizycja z jej wszechstronną cenzurą sięgającą nawet życia intymnego. Człowiek ze strachu i lęku bywa nadmiernie agresywny, a także staje się dla zaborcy donosicielem, lizusem albo targowiczaninem, tak jak współczesna Targowica, której na imię  „Solidarność”.
Polak jednak lęka się i boi, często panicznie, tak trzeźwości jak i zrzucenia kajdan rzymskiego zniewolenia ideologicznego, gdyż ma w pamięci makabryczne rzezie dokonywane od początku katolizacji, rzezie nawracania na katoobłęd, w których najeźdźca z krzyżem rzymskim mordował średnio od połowy do dwóch trzecich całej żyjącej populacji! W pamięci żyje strach i groza, dając miliony ludzi chorych na fobie i obsesje i zespoły lękowe, których genezą jest dawna śmierć przodków pod rzymskim, katolickim batem. Bestia rzymska mordowała i dorosłych, i młodzież, i dzieci, jeśli tylko podejrzewała, że dalej potajemnie rodzina, czy wioska, czy miasteczko sprawuje narodowy, prawdziwie religijny kult bliski sercu i duszy każdego Polaka, a były to kulty Najwyższego Boga – Jesse, Świętowit, a także kulty Bogini, Matki Niebios, Lajla, po którym zostały festyny z Lajkonikiem! Terapia przeciwlękowa dla całego Narodu musi uświadamiać historyczne źródło strachów, lęków i psychoz, fobii, którego korzeniem jest działalność katozaborcy od końca X wieku i dalsza szeroko pojęta inkwizycja z jej wszechstronną cenzurą sięgającą nawet życia intymnego. Człowiek ze strachu i lęku bywa nadmiernie agresywny, a także staje się dla zaborcy donosicielem, lizusem albo targowiczaninem, tak jak współczesna Targowica, której na imię  „Solidarność”.
Himalaya Swami L.M.
[[Category:Przekazy Mistrza Himalaya]]

Wersja z 22:04, 28 mar 2008

Spojrzenie na ponad tysiącletni okres okupowania Narodu Polskiego przez obcego, rzymskiego imperialistę oraz cały ideologiczny horror, jaki przeżywała dusza Narodu Polskiego z powodu rzymskich czystek etnicznych i światopoglądowych już od końca X wieku e.ch. daje obraz społeczeństwa podszytego lękiem i grozą, społeczeństwa zdominowanego przez paniczny strach, chęć ucieczki oraz bunt przeciwko każdemu obcemu wpływowi i naleciałości, dodajmy bunt całkiem ślepy. Już od wielu stuleci wielcy myśliciele Narodu Polskiego podnosili kwestię konieczności, palącej wręcz potrzeb, aby z ludzi w całej Polsce zrobić Polaków, a każdego Polaka uczynić obywatelem dla swojego kraju, gdy przed X stuleciem plemiona Polski były dobrze zintegrowanymi, demokratycznymi w rzeczywisty sposób, samorządnymi społecznościami, a od końca X wieku Polskiej, Słowiańskiej społeczności imperium zła z siedzibą na siedmiu wzgórzach Rzymu narzuciło obcą władzę, obcą kulturę, obcą religię, wynaradawiając i niszcząc rodzimą Polską kulturę oraz religijność narodową, szczerą, słowiańską! Brak poczucia godności narodowej, brak poczucia tożsamości kulturowej, brak właściwej dla duszy narodowej religii i religijności prowadzi kraj nad Wisłą i Odrą do wynarodowienia i ruiny, a przecież cała Polska, Słowiańska ziemia była dawniej kwitnącą oazą dobra, spokoju, pokoju i bogactwa. Naród Polski dał wyraz swego niezadowolenia wobec obcej, rzymskiej, katowskiej okupacji, wynaradawianiu i odreligijnianiu w latach trzydziestych XI stulecia, a był to najpotężniejszy, masowy zryw Polan do wyzwolenia spod rzymskiego batoga niewoli, która przyniosła jedynie ciemnogród, pijaństwo, rzezie inkwizycji, analfabetyzm, a także syfilis i znijaczenie charakteru społeczeństwa jako całości.


Kwiatuszek.png


Cóż można powiedzieć o ludności, o społeczeństwie kraju, w którym całe XIX stulecie poświęcone było wytępianiu zjawiska ludożerstwa, gdyż głodne rodziny zjadały swoich krewnych albo dzieci, uważajac ich mózgi za przysmak, a niechlubne przypadki kanibalizmu, głównie pośród wiejskiej, skatoliczałej ciemnoty zdarzały się jeszcze często i na początku XX wieku, zaś wcześniej ludzie bali się podróżować samotnie, a nawet wychodzić nocą z chałupy w obawie przed pożarciem przez grasujące głodne bandy kanibali. Ciężko pojąć kanibalizm w czasie okrucieństw narodowych powstań zgładzonych rękami papieży, kardynałów i biskupów czy w czasie pierwszej i drugiej wojny światowej, a co dopiero w czasie spokoju, a nawet w okresach względnego dobrobytu społecznego. Utrata narodowych korzeni kultury Słowiaństwa niewątpliwie wypaczyła i znijaczyła całe społeczeństwo, które najbardziej potrafiło pod rzymskim batogiem ideologicznym jedynie uprawiać pijackie burdy w karczmach, później remizach, bijąc światowe rekordy w pijaństwie na umór oraz bijatykach pomiędzy rywalizującymi wioskami. A i współcześnie przecież dobrze wiadomo, że wiele nieodnalezionych zaginięć ludzi to nie tylko nagłe ucieczki do innych krajów, wzięcie przez UFO czy porachunki gangsterskie, ale też posiłki kanibali, którzy głodni i bezdomni pragną zjeść dosłownie wszystko, nawet rodaka. Leczenie, terapia tak zapijaczonego Narodu musi być niewątpliwie gruntowne i kompleksowe i nie nadają się do tego katecheci ani rzymscy księża, których młodzież boi się potwornie z uwagi na ciągłe, masowe acz ukrywane molestowanie seksualne i pedofilskie gwałty!


Kwiatuszek.png


Pozbawienie Polaka, Słowianina, jego własnej narodowej wiary religijnej, rzymskim batem wynarodowienie, owocuje warcholstwem i anarchią, na którą w duszy Narodu uskarżają się coraz bardziej wielcy myśliciele narodowi od wielu stuleci. Wielcy wieszczowie Narodu Polan nigdy nie mogli powiedzieć nic dobrego o ideologii rzymskich najeźdźców w czarnych togach i habitach ze swym jezuickim batogiem, a jeśli twierdzi ktoś, że któryś z wieszczów mówił dobrze, to jest to późniejsze fałszerstwo czarnego, rzymskiego okupanta, który już ponad tysiąc lat okupuje i wyniszcza Naród Polski.


Kwiatuszek.png


Uczynienie z pijaństwa czegoś sakralnego i urojone wywody, jakoby trucizna alkoholowa zwana winem mszalnym była krwią zachęca jawnie i podświadomie każdego Polaka do pijaństwa i podsyca morderczą żądzę krwi pozbawiając całe prawie społeczeństwo kultury i moralności. Najgorszym jest fakt, że dzieci oglądają zsakralizowany w tak zwanych rzymskich mszach akt rytualnego pijaństwa, winopilstwa i dzięki temu kwitnie pijaństwo wśród dzieci i młodzieży, która spragniona jest wartości duchowych, ale otrzymuje jako wizję sakrum toksyczne zapicie się z sugestią wypijania krwi, co sprzyja brutalności i krwiożerczości. Prastara Polska religia i kultura Słowiańska nie pozwalała dzieciom nawet na oglądanie pijaństwa i była w wysokim stopniu kulturą trzeźwości, zgody, pojednania i wspólpracy, wzajemnej pomocy, o którą teraz trudno, gdy wiele milionów osób dorosłych to nałogowi alkoholicy, pijacy skłonni do każdej agresji, których podświadomość co tydzień doładowywana jest fałszywą wiarą jakoby winopilstwo był czymś świętym i sakralnym, a wiodącym do wysysania i wypicia krwi z osoby dobrej i pobożnej acz zamordowanej w charakterze barana.


Kwiatuszek.png


Terapia całego Narodu Polskiego, leczenie duszy Polskiej to złożona sprawa, ale musi opierać się na zdarciu mitu jakoby picie wina, winopilstwo było czymś sakralnym i poprowadzeniu coraz większej rzeszy ludzi ku trzeźwości i ku wyzbyciu spożywania krwi jako czegoś uświęconego, bo tu leży korzeń warcholstwa, bijatyk, a także od końca X wieku spotykanego wampiryzmu i pochodnych zwyczajów, jak chociażby zwyczaj picia krwi wroga w czasie potyczek i wojennych zamieszek, co skrzętnie ukrywane jest jako typowe fakty i zdarzenia masowe, wymazywane z filmu i historii, chociaż kroniki żywo opisują to przedmorze kanibalizmu! Jeśli do każdego dotrze ta prawda, że obrazy mocno wpływają na świadomość, a ich aura, atmosfera wzmacnia te bodźce wizualne, to każdy zrozumie, że podstawową przyczyną warcholstwa opartego na pijaństwie jest jakby nie było oglądanie rzymskich nabożeństw z celebracją pijaństwa jako najważniejszym sakaramentem. Trzeba sobie uświadomić, że ksiądz pleban po spożyciu to zwyczajna, odczłowieczona pijacka łajza, która wszystkie swoje parafialne owieczki i barany wiedzie w gnój alkoholizmu i zniewolenia, bo nałóg alkoholowy najmocniej pozbawia człowieka charakteru, znijacza i czyni warchołem oraz co gorsza prymitywnym niewolnikiem. Nic dziwnego, że rzymscy katoksięża należeli do najbardziej odmóżdżonych i wrogich Narodowi elementów tworząc zjawiska takie jak Targowica i sprzedając całą Polską Ojczyznę pod bat możnych zaborców, niszczycieli ducha Narodu Polskiego. Kościelna promocja pijaństwa była połączona i dalej jest z monopolem rzymskich organizacji na produkowanie trunków niszczących mózg i ich sprzedaż w karczmach, cała więc rzymska okupacyjna sekta, to jeden pijacki biznes od tysiąca lat, degenerujący mózgi całego Narodu Polskiego, w którym gra dusza religii Słowiańskiej, a nie rzymska paranoidalna ideologia zaboru, podbijanie i zniewalanie wszystkich narodów. Religia i kultura Słowian generalnie odrzucała pijaństwo, samozatruwanie czy spożywanie krwi, terapia Narodu tedy to powrót do korzeni Słowiaństwa.


Kwiatuszek.png


Naród Polski, wszystkie jego plemiona i dzielnice, rządziły się Słowiańskim Wiecem – demokratycznym, ludowym zgromadzeniem, które wybierało i odwoływało swoich Starszych, Książąt. Dziś najbardziej potrzeba Narodowi trzeźwości i Wiecu, aby sprawować władzę ludową, a nie odgórnie narzuconą przez oligarchie i monopole militarno-biznesowe z namiastką władzy ludowej, demokratycznej czy wręcz tragiczną pseudodemokracją. Do X wieku panowała na ziemiach Polski wysoka kultura, nauka i sztuka były w rozkwicie, a wszystko zniszczył i zdruzgotał ciemniacki reżim rzymskich katów w imię swego pijaństwa. Przekręt pijackiej, rzymskiej pseudoreligii polega i na tym, że faktyczny Jezus, jako Nazarejczyk, wyrzekł się spożywania alkoholu a szczególnie wina, nosił długie włosy, nie popierał pogrzebów ani pielęgnacji grobów, zakazywał gromadzenia bogactw tworząc wspólnotę ebionitów, ubogich jaroszy i wędrownych zakonników, tym bardziej trzeba unikać wystawnych rzymskich pseudoświątyń i kultu z sakralnym pijactwem, największą ohydą i zboczeniem wszechczasów.


Kwiatuszek.png


Polak jednak lęka się i boi, często panicznie, tak trzeźwości jak i zrzucenia kajdan rzymskiego zniewolenia ideologicznego, gdyż ma w pamięci makabryczne rzezie dokonywane od początku katolizacji, rzezie nawracania na katoobłęd, w których najeźdźca z krzyżem rzymskim mordował średnio od połowy do dwóch trzecich całej żyjącej populacji! W pamięci żyje strach i groza, dając miliony ludzi chorych na fobie i obsesje i zespoły lękowe, których genezą jest dawna śmierć przodków pod rzymskim, katolickim batem. Bestia rzymska mordowała i dorosłych, i młodzież, i dzieci, jeśli tylko podejrzewała, że dalej potajemnie rodzina, czy wioska, czy miasteczko sprawuje narodowy, prawdziwie religijny kult bliski sercu i duszy każdego Polaka, a były to kulty Najwyższego Boga – Jesse, Świętowit, a także kulty Bogini, Matki Niebios, Lajla, po którym zostały festyny z Lajkonikiem! Terapia przeciwlękowa dla całego Narodu musi uświadamiać historyczne źródło strachów, lęków i psychoz, fobii, którego korzeniem jest działalność katozaborcy od końca X wieku i dalsza szeroko pojęta inkwizycja z jej wszechstronną cenzurą sięgającą nawet życia intymnego. Człowiek ze strachu i lęku bywa nadmiernie agresywny, a także staje się dla zaborcy donosicielem, lizusem albo targowiczaninem, tak jak współczesna Targowica, której na imię „Solidarność”.


Himalaya Swami L.M.