Cielesna Joga Demonicznych Asurów

Z Himalaya-Wiki

Cielesna Joga Demonicznych Asurów (U-219)

(1) Asury (demony) i osoby pod wpływem asurów, sił asurycznych, demonicznych, bardzo zważają na swoje ciała fizyczne, zwykle nie lubią się przemęczać ani trudzić. Chętnie odpoczywają aby nie ulec przemęczeniu lub wyczerpaniu. Asury uważają, że nie powinny niepotrzebnie przemęczać swojego ciała. Poszukują komfortowych miejsc dla odpocznienia i odprężenia. Demonicznych ludzi najłatwiej przyciągnąć naukami o odpoczywaniu i odprężaniu, o relaksacji oraz komforcie i przyjemnościach, o dogadzaniu sobie. Najbardziej interesują ich metody jak najłatwiejsze i jak najszybsze, jak najbardziej efektywne, wydajne, takie jak szybki relaks. Siły asuryczne najlepiej funkcjonują i odżywiają się w relaksacyjnych formach treningu jogicznego, gdzie każde z ćwiczeń jest łatwe, uproszczone, robione krótko, bezwysiłkowo, relaksacyjnie. Asury, demony, złe istoty przyrody ze sfer patalowych, to istoty, które wielce cenią sobie swoje własne ciała, fizyczne ciała, gdyż tylko dzięki ciału mogą spełniać wszelkie pragnienia umysłu, kaprysy i zachcianki. Nie lubią trudzić swojego ciała bez wielkiej potrzeby, bardzo dbają o fizyczną prezencję, wygląd, cielesne parametry, w tym siłę ciała i swoje płaskie brzuszki. Demony i ludzie demoniczni uważają swoje ciało za niezmiernie ważne i jedynie swoje ciało fizyczne chcą doskonalić, co ukazuje także tendencje do demonicznie wypaczonych form jogi czy tantry. Asury lubią ćwiczyć w sposób nienaturalny, wynaturzający naturalne praktyki jogiczne służące dobru i światłu, w tym medytacji światła oraz połączeniu z Wyższą Jaźnią, Atmanem oraz z Bogiem, Brahmanem. Pęd do wynaturzania i deformowania jogi z jej naturalnych ćwiczeń, to chociażby kołeczki i stołeczki oraz paski do wiszenia, tyle, że jogini ćwiczą wolą i mocą ciała oraz ducha, a nie wiszeniem na pasach czy w chustach albo co gorsza w hamakach. Okrajanie systemu jogi do zestawów ćwiczeń w jakiejś jednej serii bez praktyk izometrycznych dłuższego trwania w pozycji, ćwiczenie w podgrzewanych salach, chociaż jogę ćwiczy się na polanach i w ogrodach, wśród przyrody, siedząc pod starym drzewem, pokazuje jakim wielkim złem są fałszywi instruktorzy oraz fałszywi nauczyciele, oszuści na polu jogicznej pracy.

Kwiatuszek.png

(2) Trening długotrwały, wyczerpujący, wymagający krańcowego wysiłku, asurów wręcz zabija, zniechęca, odrzuca. Ludzi opętanych wpływami asurowymi, ciężki i wyczerpujący trening jednakże oczyszcza, uwalnia i uzdrawia. Trud i utrudzenie, a jeszcze bardziej poświęcenie, to cechy boskich służebników, pracowników niebios, służebników Śiwa Boga i jego inicjowanych uczniów duchowych jak Brahma czy Wisznu. Prawdziwa joga to głęboki duchowy i mistyczny trening do którego bezbożne i demoniczne asury wprowadzać powoli i ostrożnie, aby miały trochę czasu na przemienienie swego ciemnością spowitego umysłu, jednakże absolutnie nie wolno pozostawać na fizycznym, cielesnym poziomie ćwiczenia samej asanowej gimnastyki, gdyż wtedy to nie jest jogą. Materialistycznie zdeformowanej i zredukowanej do ćwiczeń cielesnych form jogi, złożonej głównie z asana, z pozycji gimnastycznych, uczą się ludzie asurowi, demoniczni, owładnięci ściemniającymi mocami demonicznymi lub piekielnymi. Ludzie demoniczni, rakszasy, zainteresowani są wyłącznie doskonaleniem i upiększaniem własnych ciał, stąd ich pociąg do fragmentów ćwiczeń jogi nastawionych na doskonalenie cielesności. Taka fiyzyczna, cielesna joga, przyciąga asurowych ludzi spowitych mrokiem, pod władzą tamasu, w gunie ignorancji, związanych mrokiem i ciemnotą. Jeśli jakiś rzekomy instruktor czy nauczyciel jogi uczy w praktyce jedynie ćwiczeń cielesnych, traktując jogę jak gimnastykę opartą na asanach lub ich imitacjach, sam jest spowity tamasem, znajdując się w gunie ignorancji (głupoty), jako tamasowy nauczyciel asurycznych rakszasów posiadających ludzkie inkarnacje.

Kwiatuszek.png

(3) Joga jest od wieków przechwytywana i zubażana, wypaczana, przez asurowych liderów, którzy chętnie uczą robić jedynie fizyczne ćwiczenia wybrane z całej jogi, a pomijają jej głębię i duchowy wymiar oraz jogiczny uniwersalistyczny kult dewów - niebian i oświeconych boskich mistrzów duchowych. Prawdziwa joga to wszechstronne ćwiczenie i udoskonalanie dla duchowego zjednoczenia z Bogiem Absolutem, z Brahmanem, a po drodze także z Atmanem - boską Wyższą Jaźnią, boską Duszą. Asany, ćwiczenia postaw i pozycji ciała oraz ich układy to zaledwie jedna z ośmiu czy dziewięciu równolegle praktykowanych grup ćwiczeń jogicznych dla rozwoju wewnętrznego człowieka. W jodze nie neguje się wartości ćwiczeń fizycznych, ale nie mogą one być celem samym w sobie ani jedynym zajęciem rzekomych praktyków jogi. Ciało fizyczne bowiem umiera najszybciej, a w procesie ponownych narodzin uzyskuje się nowe ciało fizyczne zgodnie z wzorcem udoskonalenia duchowego, myślo-emocjonalnego, a nie fizycznego. Same ćwiczenia fizyczne niewiele zatem wnoszą do ogólnego postępu człowieka w praktyce na przestrzeni wielu wcieleń Duszy (Dźiwah, Dźiwatman) na ziemskim padole. Dobry człowiek uzyskuje dobre ciało dla swojego duchowego rozwoju, zatem brak ćwiczenia się w dobroci spowoduje, że pomimo ćwiczenia fizycznego, nie będzie wyraźnych postępów w rozwoju świadomości rakszasowego człowieka demonicznego , który dodatkowo dobroć musi ugruntowywać aby jej wzorce znacząco przeważyły wzorce mroku. Jogiczna praktyka, sadhana, co jest dobrze opisane w dwudziestu starożytnych traktatach jogicznych upaniszadach, opiera się głównie na mantrach z Wedy, praktykach skupienia umysłu i medytacjach (dhyanam), a nie na ćwiczeniach fizycznych ciała zwanych asanami, które mają jedynie znaczenie pomocnicze i służą medytacji, modlitwie oraz samadhi.

Kwiatuszek.png

(4) Demoniczne skłonności asurowych ludzi oczyszczane są gruntownie między innymi poprzez procesy bhakti, uwielbienia i duchowego oddania dla Boga, bóstw nieba i mistrzów jogicznych linii przekazu. Każda prawdziwa joga uczy oczyszczania i transformowania cech demonicznej natury, nie może utrwalać ani służyć demonicznej naturze rakszasowych ludzi, jak to ma zwykle miejsce w przypadku tylko gimnastycznych ćwiczeń opartych na jogicznych asanach. Należy uważać przy wyborze instruktorów i nauczycieli rzekomej jogi, aby nie wpaść w sidła asurowych zwodzicieli, którzy oferują jedynie fizykalny kurs rzekomych asan, czy nawet częściej ćwiczeń asanopodobnych oraz relaksacji mięśniowej, a zamykają przed zainteresowanymi jogą bramy jogi, która naprawdę jest głębokim treningiem duchowym, a to co w niej istotne opiera się na medytacji i modlitwie, na dążeniu do przebudzenia świadomości w świetle i podążaniu ku duchowemu oświeceniu. Wielu dawnych mistrzów i świetych Bożych praktykowało jogę, Mistrz Śiwa Mahadewa, Mistrz Ramaćandra, Mistrz Kryszna, Mistrz Buddha, Mistrz Mahawira, Mistrz Jezus, wszyscy oni intensywnie ćwiczyli jogę. Zawsze to była cała joga, a nie tylko jej materialny, cielesny fragment w postaci asan, które z założenia mają służyć osobom intensywnie medytującym do uformowania lotosowego ciała, wzmocnienia słabych punktów cielesności poddawanej intensywnym medytacjom czy modlitwom.

Kwiatuszek.png

(5) Współcześni pseudoliderzy pseudo jogi, jogooszuści, oryginalnie znani pod nazwą kujoginów (fałszywych joginów), sprzedają paski, kołeczki, linki, chusty do wiszenia, karnety do fitnessu, wciągając ludzi w najbardziej wypaczone i zwodnicze formy pseudo jogi, często całkowicie pozbawione nawet śladów praktyki skupiania, medytacji czy modlitwy. Jeśli jakiś trening pod szyldem joga nie zawiera albo wręcz odwodzi od duchowego doskonalenia, rozwoju umysłu, jednoczenia z Atmanem (prawdziwą Jaźnią) czy Brahmanem (Absolutem), niewątpliwie mamy do czynienia z kujogą, z jogooszutwem w postaci fałszywej imitacji jogi. Należy się upewnić czy rzekomy instruktor posiada kwalifikacje w postaci odpowiedniego wtajemniczenia inicjacyjnego (dikszan) w jogę otrzymanego z rąk komeptentnego guru (mistrza jogi). Nie ma guru, nie ma jogi, gdyż cała tradycja jogi ściśle oparta jest na liniach przekazu pochodzących od najbardziej starożytnych mistrzów jogi, takich jak Śiwa Mahadewa i Parwati Dewi. Wszyscy prawdziwi mistrzowie jogi przestrzegają ludzkość przed popadnięciem w łapy demonicznych oszustów, zwykle samozwańców uprawiających pod szyldem jogi czczą gimnastykę dla relaksu i wyćwiczenia paru cielesnych sztuczek fakirskiego rodzaju. Oczywiście, nośne hasła jogi jak dobre zdrowie i długowieczność zawsze przyciągały ludzi także do asurowych demonicznych oszustów, jednakże bez głębokich praktyk medytacji i modlitwy, nawiązania łączności ze sferą atmiczną i Brahmanem - nie ma możliwości zrealizowania tych haseł z pomocą samych ćwiczeń fizycznych. Prana i dhjana są kluczami do właściwego kultywowania prawdziwej jogi dawnych mistrzów.

Kwiatuszek.png

PMH/Udana-219 - (C) Himalaya Swami