Lalki VooDoo
Lalki Voodoo, także Laleczki Voodoo - amerykańska kultura popularna spopularyzowała mit, według którego wyznawcy tradycyjnego voodoo wykorzystują tzw. „laleczki voodoo” w celu sprawiania bólu ludziom, których reprezentują, lub sprowadzania na nich chorób, co oczywiście jest możliwe do zrobienia, jednak nie jest istotą szamanizmu ani religii. W rzeczywistości na ołtarzach tradycyjnego Voodoo umieszcza się kukły/figury reprezentujące jasne duchy i bóstwa nieba czyli Loa. W haitańskim Voodoo znana jest także praktyka przytwierdzania kukieł do drzew na cmentarzach, będąca metodą porozumiewania się ze światem zmarłych, z krainą przodków.
„Lalki voodoo” są natomiast wykorzystywane w praktykach tzw. luizjańskiego voodoo, zwanego też voodoo nowoorleańskim, będącego mieszaniną wierzeń i praktyk duchowych haitańskiego voodoo oraz magii hoodoo skupionych na obszarze delty rzeki Missisipi na terenie Nowego Orleanu i Luizjany. Laleczki te mają najprawdopodobniej swoje źródła w początkach XX wieku, gdzie w pierwszych dekadach XX wieku lalek tych używano jako narzędzia magii sympatycznej. Wbijanie szpilek nie miało powodować bólu w danym miejscu ciała realnej osoby, ale raczej miało wzmacniać siłę rzucanego zaklęcia. Wyznawcy nowoorleańskiego voodoo rozróżniają białą i czarną magię, chociaż może nie zawsze rozumieją istotne różnice między nimi. Wrogie użycie lalek voodoo jest uważane za formę „czarnego” voodoo i może być stosowane z zasady jedynie jako słuszna pomsta, zwykle za przelaną krew. W większości przypadków praktykujący używają lalek w celach takich jak uzdrowienie, znalezienie prawdziwej miłości, duchowego przewodnictwa czy też jako narzędzia medytacji. Także lalki sprzedawane w tamtejszych sklepach mają zazwyczaj służyć dobrym celom, bądź też jako zwykłe pamiątki dla turystów. Zdarzają się oczywiście jakieś historie ze złym użyciem magii, wpływami ciemności etc. Generalnie dokładniejsza, a zatem większa laleczka może służyć do nakłuwania punktów akupunktury celem leczenia pacjenta z jego chorób, metodą "na odległość"., zamiast realnych wizyt u szamana akupunkturzysty.