Moralność jako podstawa duchowego wtajemniczenia
1. Starożytni Mędrcy, boscy Ryszi i charyzmatyczni, pełni mocy Siddhowie pozostawili ludzkości kilka zasad moralnych dla podniesienia ludzi na wyższy poziom tak, aby mogli zacząć rozwijać się duchowo. Ludzka zdolność do duchowego rozwoju, podniesienia czy poszerzenia Świadomości (Ćittam) wprost zależy od ich moralnego poziomu udoskonalenia. Współczesny świat ludzi, w XX czy XXI wieku nie idzie w dobrą stronę, gdyż zbyt często odchodzi się od prostych naturalnych reguł duchowego wzrostu, którymi są dobrze znane od wieków i tysiącleci zasady moralne zapisane w przykazaniach praktycznie wszystkich religii i szkół duchowych oraz w jodze czy tantrze. Można nawet powiedzieć, że wysoka moralność w praktyce życia jest oznaką pierwszego stopnia duchowego wtajemniczenia i oświecenia. Nie ma rozwoju duchowego, nie ma duchowego wzrostu tam, gdzie nie ma wysokiej moralności w praktycznym stosowaniu przez długi czas, stąd nie są możliwe szybkie wtajemniczenia duchowe bez długotrwałej życiowej praktyki moralnej. Virati to praktyka powstrzymywania się od popełniania grzechów, praktyka rezygnacji z błędnych zachowań, zwyczajów i nawyków, które można określić jako niemoralne, nieodpowiednie dla prowadzenia duchowego życia, jako nieodpowiednie dla osiągania wyższego stopnia duchowego rozwoju.
2. Najbardziej powszechnie znaną moralną zasadą konieczną dla duchowego rozwoju jest Pranati-Pata-Virati czyli powstrzymywanie się od zabijania żywych stworzeń, powstrzymanie się od czynów w swej istocie niszczących tak cudze jak i własne godne życie. W Jodze zasada ta opisywana jest jako Ahinsa czyli niezabijanie, niemordowanie, a nawet jako niekrzywdzenie żyjących stworzeń, w tym ludzi, roślin i zwierząt. Im człowiek stoi na wyższym stopniu duchowego rozwoju, tym bardziej przestrzega takiej zasady w całej praktyce swojego życia. Powstrzymujemy się tutaj od wytwarzania karmana śmierci, a co za tym idzie gromadzimy zasługę dla przejścia w świat w którym nie doświadcza się śmierci ani towarzyszących zabijaniu okrucieństw. Wbrew pozorom, zasada ta nie jest normą wygórowaną czy zaawansowaną, ale jest to norma podstawowa z zalecanych do praktykowania. Wstrzymywanie się od zabijania żywych stworzeń nie jest totalnym zakazem zabijania, ale raczej rozumnym wskazaniem mającym na celu w warunkach w jakich żyjemy wyeliminować jak najwięcej tylko to możliwe z czynów, w tym słów i myśli, którymi niszczymy cudze życia zabijając je lub w jakiś sposób, chociażby poprzez spożywany pokarm przyczyniając się do zabijania, do niszczenia życia innych stworzeń. Każdy grzech, każde niewłaściwe z punktu ewolucji duszy zachowanie, powoduje zaciemnienie, skalanie duszy, zasłonięcie prawdziwej Jaźni, zablokowanie kontaktu z Atmanem. Im więcej rodzajów zabijania wyeliminujemy ze swojego życia, domu i otoczenia, tym bardziej Dusza zostaje oczyszczona, uwolniona od bieżących skalań mrocznych działań jakimi spowita jest cała ludzkość z nielicznymi tylko wyjątkami rzeczywiście świętych osób. Praktycznie zasadę tę można wyrazić jako usuwanie wszystkiego tego, co jest zabijaniem innych stworzeń ze swojego życia czy też zasadą minimalizacji śmierci i cierpienia jakie zadajemy innym lub w jakich uczestniczymy poprzez swoją aprobatę czy chwilowe okoliczności losu. Zabijanie nawet dla przeżycia czy ochrony własnego istnienia staje się ostatecznością, która bardzo rzadko nam towarzyszy, kiedy naprawdę nie ma innego wyjścia. Stajemy się poprzez przestrzeganie takiej zasady moralnej tymi, którzy najmniej spośród ludzi zabijają, najmniej życia innych stworzeń niszczą i najmniej w niszczeniu życia uczestniczą swoimi zachciankami, takimi jak jedzenie czy rozrywki. Ludzie mają wiele do zrobienia na tym polu uwolnienia się od demonów wojny i zbrodni.
3. Inna zasada moralna nad rozwojem stosowania której w codziennym życiu trzeba ludziom sporo pracować to Adatta-Dāna-Virati czyli powstrzymywanie się od brania tego, co nie zostało nam dane czyli od kradzieży, przywłaszczania, wyłudzania czy wszelkiego niegodziwego zysku. Każdy zysk niegodziwy, włącznie z pobieraniem podatków, których ludzie nie chcą płacić (dawać) jest formą złodziejstwa wedle praw duchowych i wszyscy, którzy uczestniczą w przywłaszczaniu tego, co jest cudze, uczestniczą w niegodziwości, która podobnie jak zabijanie żywych stworzeń zamyka ludziom drogę do poszerzania Świadomości i duchowego wzrostu ku wtajemniczeniu. Nawet jeśli komuś pożyczamy pewną sumę pieniędzy a chcemy jako zwrot większą kwotę, wtedy kradniemy i nasz rozwój duchowy jest zablokowany z siłą podobną jak w przypadku odebrania komuś życia. Kilka największych gatunkowo ze złych czynów wytwarza pewną ilość ciemnej mrocznej zasłony, materii mroku, która blokuje połączenie z najwyższą częścią ludzkiego jestestwa, a ludzie tak źle żyjący tracą swoje dobre sumienie stając się moralnie złymi i zdeprawowanymi jednostkami, nawet jak tylko pracują w instytucjach żyjących z lichwy czy innego rodzaju okradania innych, w tym w urzędach przymusowo ściągających podatki i haracze na które ktoś się dobrowolnie nie zgodził. Ta zasada tyczy wszelkiego rodzaju złodziejstwa, pazerności na zysk i dochód, zarówno z rzeczy złych jak niegodziwe przestępstwa, napady, bezpośrednie kryminalne kradzieże, jak i z przywłaszczania drobnych rzeczy, które inni nie zgodzili się nam ofiarować, a są ich własnością. Poborcy podatku klimatycznego za prawo do oddychania czystszym powietrzem są złodziejami, gdyż każdy ma prawo oddychać z mocy naturalnych funkcji i nikt nie ma prawa z tego powodu pobierać opłat. Do życia w podobny sposób jak powietrze konieczna jest woda, zatem dostęp do studni i ujęć wody nie może być obłożony podatkami ani opłatami. Ludzie muszą mieć dostęp do żywności i odzieży oraz muszą gdzieś mieszkać stąd wszelkie czynsze i podatki za żywność, odzież czy prawo do mieszkania w jakimś domu są karygodnie ciężką zbrodnią wobec każdej żyjącej na ziemi duszy (Dźiwatman). Czerpanie wysokich zysków z dostarczania wody, żywności, odzieży czy prawa do zamieszkania jest wielką niemoralnością i w cywilizowanym, uduchowionym społeczeństwie nie ma prawa istnieć, zatem osoby szukające szczerze duchowego rozwoju i wyższego wtajemniczenia muszą starać się żyć tak aby nie okradać innych z ich przyrodzonych praw, w tym praw do dzieci. Wiele matek, które pozbawia dzieci ich ojców staje się zwyczajnie złodziejkami cudzego dziecka, chociaż te dzieci są też w ich pieczy. Jak widać kradzież, przywłaszczanie tego, co nie zostało nam dane może mieć wiele rozmaitych twarzy. Zasadą duchową jest życie godziwe z pracy własnych rąk, zatem wszelkie wymuszanie na innych aby nas utrzymywali jest zwykle wyłudzeniem, złodziejstwem, a od tego powstrzymują się ludzie pragnący wejść na duchową drogę rozwoju ku boskości. Jak żyć uczciwie, nie kraść i nie godzić się na złodziejski system społeczno-polityczny to jest wielki temat do przemyślenia dla wszystkich ludzi, którzy chcą rzeczywiście poszerzyć swoją Świadomość oraz rozwijać się duchowo, ewoluować w istotę wyższego rodzaju. W szczególności osoby, które postanowiły żyć z usług duchowych czy ezoterycznych muszą zagwarantować bardzo wysoką jakość swoich usług, a to co robią nie może mieć znamion wyłudzenia, krętactwa czy oszustwa.
4. Trzecia moralna zasada rozwoju duchowego dotyczy jakże żywotnych spraw miłosno-seksualnych i obejmuje powstrzymywanie się od wszelkich szkodliwych dla rozwoju duszy (Atmana) zachowań czy praktyk seksualnych. Kāma-Mithyāćāra-Virati to powstrzymywanie od błędnego, złego czy niewłaściwego seksualizmu. Podobnie jak w złodziejstwie mamy tutaj bardzo wiele zachowań, zwyczajów czy skłonności miłosno-seksualnych, które są niewłaściwe, gdyż kalają duszę w efekcie uniemożliwiając podobnie jak w wypadku złodziejstwa czy zabijania dalszy rozwój duchowy ludzi. Współżycie seksualne z osobą która tego nie chce, kupowanie usług seksualnych, miłość czy seks dla pieniędzy, pozycji czy majątku, udawanie rozkoszy, której w rzeczywistości nie ma, dla jakiegoś celu, wszystko to jest niewłaściwe, gdyż ma znamiona kradzieży, oszustwa czy wyłudzenia. Seksualność która innych krzywdzi czy w inny sposób przynosi szkodę, jak udawanie miłości, żeby się wyżyć i porzucanie obiektu zalotów po użyciu wbrew swoim słowom i obietnicom, to także niewłaściwe zachowania seksualne, które nie powinny mieć miejsca, jeśli ktoś chce się duchowo rozwijać, poszerzać i rozwijać Świadomość. Dusza kieruje się prawami Przyrody, a człowiek im bardziej wynaturzony czy wyobcowany z Przyrody, tym bardziej skłonny do wszelkich zachowań wbrew naturze, także do nienaturalnych zachowań seksualnych takich jak homoseksualizm czy biseksualizm, zoofilia, seks z osobami zbyt niedojrzałymi (pedofilia) lub z drugiej strony zbyt starymi do współżycia (gerontofilia). Nie jest prawdą, że w seksualności człowiek ma prawo wszystkiego spróbować, a z punktu widzenia czystych dusz większość zachowań seksualnych jakie uprawiają ludzie włącznie z sodomicznym seksem doodbytniczym, może okazać się zbrodnią o sile rażenia porównywalną ze skutkami zabójstwa czy złodziejstwa.
5. Prawa przyrody istnieją, a jednym z nich jest płciowość, zasada dwubiegunowości, także zasada naturalności, których nie należy łamać, zatem ludzie, którzy chcą wstąpić na ścieżkę duchowego rozwoju, podążać ku oświeceniu muszą powstrzymać się od wszelkich zachowań, które poważnie naruszają Porządek czy Ład Przyrody, a przez to powodują narastanie skalań i ściemnień w postaci zasłon spowijających duszę (Atmana). W sumie nie ma rozwoju duchowego ani wtajemniczenia bez panowania nad zmysłami i ich żądzami takimi jak Kāma, a seksualność jest bodaj takim najbardziej podstawowym i chyba najsilniejszym zmysłem u przeciętnych ludzi, który trzeba oczyścić i wysublimować. Kāma związana jest z ośrodkiem podstawy (Muladharą) i z lotosem drugim, podpępkowym (Swadhisztaną), a wszelkie wynaturzenia seksualne i dewiacje są zwyczajnie brudem, zanieczyszczeniem lub wręcz defektem w tych duchowych ośrodkach Energii i Świadomości. Wszelkie oszustwa i niegodziwości z seksualności trzeba z czasem wyeliminować, a skłonności do wynaturzeń odbiegających od praw Przyrody oczyścić, rozpuścić tak, aby przestały się narzucać i wpływać na wolę i zachowanie człowieka. Dobra kolejność pracy to powstrzymanie w pierwszej kolejności tego, co krzywdzi, rani, okalecza, wykorzystuje czy oszukuje inne osoby lub stworzenia w przestrzeni życia miłosnego i seksualnego. Usuwanie łechtaczki czy napletka także należy do zachowań szkodliwych jako oczywiste ranienie i oszpecanie ciała. Marzenia czy fantazje o tym, żeby posiąść osobę, która jest w związku z kimś innym są także jeno niegodziwymi planami złodziejstwa seksualnego niezależnie od płci i orientacji. Siła moralna człowieka wzrasta wraz z zapanowaniem nad chwastami takich skłonności, które u osób moralnych zwyczajnie się nie pojawiają, nie powstają. Poważne oczyszczenie moralne w dziedzinie Kāma-Mithyāćāra bywa znacznie trudniejsze w praktyce niźli powstrzymywanie się od zabijania czy złodziejstwa. Na Wschodzie uczy się adeptów wprost, że od skorygowania niewłaściwych zachowań seksualnych i miłosnych czyli z oczyszczenia sfery ludzkiej seksualności otwiera się Brama dla przepływu Boskiej Mocy, Kundalini. Boskie moce, duchowe łaski, charyzmaty, cudowne zdolności czy siddhis nie pojawią się u ludzi z Bramą zatkaną przez skalania powstałe z prowadzenia niewłaściwego życia miłosno-seksualnego.
(Udana)
Mistrz Himalaya Swami
Linki zewnętrzne
PMH - Przekazy Mistrza Himalaja znajdują się na portalu Lajów