Tantryzm

Z Himalaya-Wiki
(Przekierowano z Tantra)

Tantra, tantra joga, tantryzm - w sanskrycie तन्त्र - jedno z indyjskich pojęć, które należy do najbardziej wypaczanych i źle rozumianych na Zachodzie w tym w Polsce. Tantra, tantra joga - generalnie oznacza nauki mistyczne i ezoteryczne w indyjskiej jodze. Słowo "tantra" oznacza generalnie każdy rodzaj traktatu opisującego metody rytualnego wielbienia Bogini, Śakti, Dewi, a także praktyki jednoczenia się ze świadomością Bogini, małżonką Śiwa Boga. Tantry to nurty siwaizmu indyjskiego, także w Tybecie, Nepalu, nie tylko w Indii.

Jak uczą oryginalne tantry, tylko czciciele Bogini Kali w jednej z jej dziesięciu form mają prawo używania nazw takich jak tantra czy tantra joga, a kto nie jest wielbicielem Bogini Kali (Śakti), nigdy nie powinien używać nazwy tantra dla swych celów czy pomysłów, gdyż w wypadku nielegalnego używania tantra jogi, Bogini Kali doprowadza oszustów do szaleństwa i obłędu oraz upadku.

Tantra to pojęcie, które tłumaczone jest jako:

  • wyłanianie
  • zagrażanie
  • osnowa, wątek (w sensie tkackim)
  • część istotną, kierowniczą czy esencjonalną, istotne nauki
  • model, typ, system, propagowanie
  • doktryna, zasada, teoria, praca naukowa, naukowy traktat filozoficzny
  • klasa nauk magicznych i mistycznych w jodze w formie dialogu pomiędzy Śiwą i Durgą (Śakti)
  • nauki o stworzeniu i zniszczeniu świata, wielbieniu bogów i osiąganiu celów (spełnianiu pragnień)
  • magiczno-mistyczne nauki udzielane przez Bogini Durga Kali wtajemniczonym

Tantra, Tantra Joga, tantryzm - w hinduizmie, buddyzmie i dżinizmie tradycja duchowa oparta na filozofii niedualistycznej, uznająca, że wszystko, co istnieje, stanowi manifestację jednego bytu, Brahmana. Byt ten jest rozumiany najczęściej jako forma czystej świadomości. Przyjmuje się, że tantryzm to pojęcie oznaczające wiedzę i koncepcje zachodnich intelektualistów na temat tego czym jest lub nie jest Tantra. Sama zaś TANTRA to ezoteryczna, pogłębiona o mistykę strona orientalnych religii i kultów. Tantra powszechnie dzieli się na:

  • białą (śukla),
  • czerwoną (kama) i
  • czarną (śjama), a w rzeczywistości ciemno-niebieską, bo śjam (śyama) to kolor indygo.

Odpowiednio są to tantry czystości (śukla), miłości i mocy Bożej (magii). Tantra używa jednocześnie praktyk z mantrą, mudrą i jantrą! Terminy takie jak kundalini oraz ćakramy są nieodłącznie związane z tantrą.

Tantra dosłownie znaczy "narzędzie służące do rozciągania (świadomości)", od sanskryckiego rdzenia tan- "ciągnąć" z przyrostkiem -tra (por.: mantra, jantra): tanyate, vistaryate dźnianam, anena iti tantram (rozciąga, rozszerza poznanie, dlatego nazywana jest tantrą). Odnosi się do stanu świadomości, w którym zwykły świat jest nieoddzielny od doskonałego oświecenia, w taki sposób, jak dwie nici splecione są w gęstej fakturze materiału. Taki poziom umysłu jest dlatego długotrwały i niezniszczalny. Kruche i niepełne doświadczenie oświecenia, np. jedynie intelektualne zrozumienie, można z kolei porównać do łaty naszytej na materiał - ma ograniczoną powierzchnię i z biegiem czasu może się oderwać.

Adepci tantry nie wykluczają żadnego przejawu życia i świata, uznając że wszystko jest doskonałością i może być umiejętnie użyte na drodze oświecenia. Stosują różnego rodzaju praktyki, zawierające elementy jogi, medytacji czy magii, przekazywane często jedynie ustnie w nieprzerwanej linii od nauczyciela do ucznia. Na Zachodzie tantra przywołuje na myśl przede wszystkim otwarty i szczery stosunek do seksu, jako że podejście to różni się znacznie od znanego nam stereotypu duchowości - ascezy.

Szkoły tantryczne: Samaya - Mishra - Kaula

W hinduizmie Istnieją trzy główne znane szkoły tantry: Kaula Tantra, Miszra Tantra i Samaja Tantra.

Samaja Tantra nazywana również "Tantrą prawej ręki". Uczniowie Samaja Tantry praktykują medytację Śakti na czakrze Sahasrara. Zdobywają również wiedzę o czakrach, nadi i pranach. Samaja Tantra uważana jest za najczystszą i najbardziej duchową z trzech ścieżek Tantry.

Miszra Tantra - Uczniowie Miszra Tantry praktykują medytację oraz praktyki zewnętrzne, mające na celu otworzenie czakry Anahata. Jest to tantra serca, miłowania i życzliwości.

Kaula Tantra nazywana jest również "Tantrą lewej ręki". Jej adepci medytują nad energią Kundalini i wykorzystują praktyki zewnętrzne w celu otworzenia czakry Muladhara. Praktyki te są źle rozumiane i wypaczane na Zachodzie przez zwyczajnych erotomanów. Kaula Tantra jest tantrą boskiej Mocy.

Osoby twierdzące, że mają prawo do nauczania tantry, tantra jogi czy tantryzmu muszą generalnie wykazać, że przynależą do chociaż jednej z tych prawdziwych szkół praktykowania tantry, tantra jogi. Wszystkie autentyczne szkoły tantryczne u swych podstaw uczą praktyk i rytuałów takich jak np. linga pudża czy dewi pudża. Osoba praktykująca tantra jogę otrzymuje na samym początku jeden z rodzajów tantrycznej inicjacji, przekaz śakti, śaktipatam.


Tantra joga, a zachodnie przekręty

Tantra Joga – ścieżka, w której systematycznie odkrywany jest związek pomiędzy indywidualną świadomością (Atmanem) a wszechświatem (Brahmandą), zaś wiedza ta stosowana jest do samorealizacji (Samprajńata). Nie sposób nie wspomnieć o tantrze czy właściwie o „tantra jodze”, czyli o „tantryzmie” w kontekście newagowych przekrętów i wypaczeń jakie na mistycyzmie indyjskim są robione na Zachodzie. Ogólnie tantra oznacza w kategoriach energetycznych „metodę podnoszenia Kundalini”, ale w średniowieczu i pod okupacją brytyjską to słowo zostało częściowo zdyskredytowane przez tzw. zachodnich „tantrystów”, którzy w Indiach odegrali taką „zaszczytną rolę” dewiantów umysłowych, jak zdegenerowani sataniści w Europie: bezcześcili świątynie, uskuteczniając tam orgie seksualne, zabijali niewinnych ludzi i propagowali amoralność oraz pomylenie umysłowe.

Czystość moralna to konieczny fundament, bez którego Kundalini się nigdy nie podniesie, a tantra joga nie jest w swej istocie jogą seksualną jak oszukańczo twierdzą to rozmaici newagowi oszuści, umysłowe pustaki i co gorsza zboczeńcy seksualni. Nawet w Indii metodyka Tantra Jogi ma trudności z ludźmi amoralnymi i zboczonymi - ich Kundalini po podniesieniu od razu opuszcza się z powrotem. Jeżeli jednak niemoralny człowiek twardo postanowi się zmienić, to Boska Kundalini okaże wszelką możliwą pomoc.

Tantra joga to zgodnie ze znaczeniem obu słów i gramatyką sanskrytu "Joga magiczna i mistyczna". Tantra Joga wykładana jest w tysiącach pisanych w sanskrycie traktatów, które są starożytnymi zapisami rozmów, lekcji, jakie Mistrz Śiwa udziela Bogini Durga (Kali). Praktyka Tantra Jogi bez wspominania dwóch pierwszych i do tego boskich postaci wszelkiego tantryzmu jest złośliwym wypaczeniem satanistcznego typu jakie ma miejsce w Ameryce i Europie w ramach New Age.

Tantra Joga to system nauk i praktyk który praktykuje się rozpoczynając edukację od inicjacji duchowej (dikszan)w Świadomość Śiwa i Durga, inicjacji, którą otrzymujemy od kompetentnego Śri Guru - Mistrza reprezentującego sukcesyjną tradycję Tantra Jogi! Kundalini, podobnie jak jantra, mantra i mudra to terminy nierozerwalnie związane z Tantrą, z Tantra Jogą.

Kularnava Tantra

Kularnawa-Tantra, czyli Tantra Ocean Kuli, jest jednym z najważniejszych dzieł tantrycznej szkoły kaula. Prezentowane tłumaczenie jest pierwszym przekładem Kularnawa-Tantry dokonanym na język zachodni. (W trakcie prac nad nim ukazało się dość słabe tłumaczenie pióra K. Ray'a). Kularnava Tantra składa się z dziewięciu części czyli odsłon. Studiowanie oryginału pozwala rozwiać wiele błędnych koncepcji na temat tej szkoły tantrycznej jakie pokutują na Zachodzie. Pierwsza odsłona, czyli pierwsza część traktatu pokazuje elementarne, podstawowe ideały i koncepcje tantrycznej nauki Kaula.


Kulārnawa-Tantra

odsłonięcie pierwsze

1. Spytała Parwati Najwyższego Pana, siedzącego na szczycie Kailaśa, boga nad bogi, nauczyciela świata, pełnego najwyższego szczęścia.

Święta Bogini rzekła:

2. Panie, władco wszystkich bogów, twórco pięciu ofiar, wszechwiedzący, łatwo dostępny przez uwielbienie, czuły dla szukających ucieczki!

3. O Panie Kuli, Najwyższy Śiwa, Oceanie Nektaru Miłosierdzia! w tym bezsensownym, strasznym kołowrocie wcieleń rodzą się i umierają splamione wszelkim cierpieniem

4. przebywające w rozmaitych ciałach niezliczone rzesze dusz, i nie ma dla nich wyzwolenia!

5. Ciągle nękane cierpieniem, o Boże, nigdy nie są szczęśliwe. W jaki sposób, Władco Bogów, mogą się wyzwolić? Powiedz mi, o Potężny!

Święty Pan (Iśwara) rzekł:

6. Posłuchaj, o Bogini, odpowiem ci na twe pytanie. Przez samo tylko słuchanie tego człowiek uwalnia się z kręgu wcieleń!

7. Jest, o Bogini, niepodzielny Śiwa będący Najwyższym Brahmanem, wszechwiedzący, wszechmocny i wszechwładny, nieskalany, jedyny!

8. Samoświetlny, bez początku i bez końca, niezmienny, od najwyższego wyższy, bez cech, Byt-Świadomość-Szczęście! Jego cząstki, zwane duszami,

9. połączone z bezpoczątkową niewiedzą, są jak iskry w ogniu. Ograniczeni urodzeniem skutkiem czynów nie mających początku,

10. zależni od swych zasług i przewin dających przyjemność i cierpienie, w takie czy inne ciało, wiek i doznanie z uczynków zrodzone

11. popadłszy, wciąż na nowo się rodzą zamroczeni ludzie. Ciało subtelne niezniszczalne jest aż do wyzwolenia, o Miła!

12. Przyjmując wciąż i przyjmując po tysiąckroć czworakie ciała roślin, owadów, ryb, ptaków, zwierząt, ludzi, ludzi prawych, bogów i wyzwolonych, jedno po drugim,

13. gdy skutkiem zasług urodzi się człowiekiem, to jeśli zdobył poznanie, osiąga wyzwolenie.

14. Wśród ośmiu milionów i czterystu tysięcy ciał istot wcielonych nie zdobywa się poznania Prawdy w innym niż człowieczy stanie!

15. Tutaj, nawet pośród tych tysięcy tysięcy narodzin, osiąga kiedyś żyjąca istota ludzki stan na skutek nagromadzonych zasług, o Parwati!

16. Któż jest zatem większym grzesznikiem niż ten, kto uzyskawszy tak trudno osiągalny stan ludzki, będący drabiną do wyzwolenia, duszy swojej nie zbawia?

17. Toteż jeśli ktoś, najwyższe urodzenie i doskonałość zmysłów uzyskawszy, dobra swojego nie zna, samobójcą się staje!

18. Dla bezcielesnego nie istnieje cel ludzkiego żywota, przeto zdobywszy skarb w postaci ciała, niechaj spełnia dobre uczynki!

19. Niechaj z całej duszy ochrania ciało, które jest zbiornicą wszystkiego, niech ze wszystkich sił je ochrania, póki Prawdy nie ujrzy!

20. Na nowo powstają wioski, na nowo pola, na nowo majątek, na nowo dom, na nowo dobry i zły czyn – ciało nigdy się nie odnawia!

21. Ludzie zawsze usilnie chronią ciało i wcale nie pragną go opuścić, nawet nękani trądem czy inną chorobą!

22. Chronić je trzeba ze wszystkich sił, aby służyło dharmie. Dharma służy poznaniu, poznanie – dhjanie i jodze, a joga prowadzi do wyzwolenia.

23. Jeśli sam siebie nie powstrzyma ode złego, to jakiż inny dobroczyńca go uwolni?

24. Jeśli na tym świecie nie uleczy się z choroby piekielnej, cóż uczyni cierpiący na tę chorobę, gdy znajdzie się w miejscu, gdzie nie ma lekarstwa?

25. Jakiż głupiec kopie studnię, gdy dom jego płonie? Póki istnieje to ciało, póty niech dąży do Prawdy!

26. Jak tygrysica czai się starość i życie ucieka niczym woda z pękniętego dzbana, choroby atakują jak wrogowie – przeto niech do dobra się kieruje!

27. Póki nie dokucza cierpienie, póki nie spadną nieszczęścia, póki nie osłabną zmysły, póty do dobra niech się kieruje!

28. Wśród licznych obowiązków tego świata nie myśli się o czasie, pogrążona w przyjemnościach i cierpieniach dusza nie zna swojego dobra.

29. Wino zamroczenia wypiwszy, człowiek nie zadrży nigdy na widok głupich, cierpiących, martwych, nieszczęsnych i umęczonych!

30. Powodzenie jest jak sen, młodość – niczym kwiat, życie – jak błysk światła; któż, wiedząc o tym, mógłby się cieszyć?

31. Setka lat życia to bardzo mało; sen zabiera połowę, zaś drugą połowę traci się na dzieciństwo, choroby, nieszczęścia i starość,

32. Miast działać – nieporuszony. Miast czuwać – głęboko uśpiony. Miast lękać się, pewny jest siebie... Zaliż nie zabiją go mordercy?

33. Gdy ciało jest jak morska piana, dusza – niczym ptak śakuni, w nietrwałym, nieprzyjemnym świecie jak mogą ludzie pozostawać bez strachu?

34. w niedobrym widzi dobre, w niestałym widzi stałe, w bezsensownym dostrzega sens ten, kto nie wie, że umrze.

35. Chociaż patrzy – nie widzi, choć słyszy – nie rozumie, chociaż czyta – nie wie, ułudą twą omamiony!

36. W głębokim oceanie czasu, pełnym rekinów śmierci, chorób i starości, pogrążony jest ten świat i niczego nie rozumie,

37. Nie zauważa, że ciało to z każdą chwilą się starzeje, jak stojący w wodzie dzban z surowej gliny; zniszczone – już się nie odnowi!

38. Można ścianą osłonić się od wiatru, można podzielić przestrzeń i zaporę postawić falom, lecz nie ma środka na upływające życie.

39. Gdy spala się ziemia, gdy nawet Meru w proch się rozsypuje, wysycha woda w oceanie, to cóż dopiero, o Bogini, mówić o ciele!

40. „Moje dziecko, moja żona, mój majątek, moi bliscy” – tak plotącego śmiertelnika gwałtownie zabija wilk czasu.

41. „To już zrobione, to jest do zrobienia, to jeszcze niedokończone” – i tak nieprzygotowanego na tym świecie człowieka pożera śmierć, o Miła!

42. Co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj, co masz zrobić wieczorem, zrób rano, albowiem śmierć nie patrzy, czy coś jest zrobione, czy nie.

43. Jeśliś rozumny, czemu nie widzisz drogą starości nadciągającego wroga wśród hordy strasznych chorób: śmierci?

44. Pokrojonego ostrzem pragnień, skropionego topionym masłem przedmiotów, upieczonego w ogniu pragnienia i nienawiści człowieka pożera śmierć.

45. Dzieci, młodzieńców, starców, a nawet tych, co są w łonie – wszystkich dosięga śmierć. Tak jest urządzony ten świat.

46. Bogowie z Brahmą, Wisznu i Siwą na czele i rzesze istot zdążają ku zagładzie, przeto do dobra niech się kieruje!

47. Przez zaniedbanie obowiązków swego stanu i wieku, przez nieuczciwe zdobywanie mienia, przez pożądanie cudzej żony i majątku ludzie skracają sobie życie.

48. Przez niestosowanie się do nauki Wed, przez nieszanowanie Guru, przez niepowściągliwość zmysłów ludzie skracają sobie życie.

49. Jaka śmierć komu pisana – od choroby, wypadku, trucizny, sztyletu, węża, zwierzęcia czy dzikiej bestii – taką śmiercią umiera.

50. Dusza jest jak pijawka, z ciała do ciała wędruje; znalazłszy kolejne ciało, porzuca poprzednio zrodzone.

51. Jak dzieciństwo, młodość i starość w jednym nastają ciele, tak samo inne przywdziewa się ciało, jak przechodzi się z domu do domu.

52. Ludzie, działając w tym życiu, w przyszłym życiu przyjemności i przykrości zażywają – nieświadomi tego, o Bogini, wciąż na nowo przychodzą i odchodzą!

53. Jakie czyny się tutaj popełnia, taki skutek ma się w przyszłym życiu; gdy się podlewa korzenie drzewa, owoc pojawia się na gałęziach.

54. Nędza, cierpienie i choroby, więzy i nałogi – oto owoce drzewa własnych występków ludzi!

55. Zaprawdę brak przywiązania jest wyzwoleniem, wszystkie grzechy rodzą się z przywiązania, toteż kto odrzuci przywiązanie i odda się prawdzie, szczęśliwy się staje; nawet mędrzec nieuchronnie podlega przywiązaniu, a cóż dopiero wiedzący mało!

56. Z całej duszy trzeba odrzucić przywiązanie, a jeśli nie można go odrzucić, należy przystać do dobrych, obcowanie z dobrymi bowiem jest uzdrawiające.

57. Towarzystwo dobrych i rozróżnienie to dwoje oczu bez skazy; kto ich nie ma, jest ślepcem – jakżeż może nie iść złą drogą?

58. Dopóki człowiekowi miłe są związki, póty w jego serce wrażają się strzały smutku.

59. Dusza przecież, opuściwszy swe ciało, ulatuje, o Pani Kuli! Na cóż jej związek z żoną, matką, ojcem, synem czy innymi?

60. Korzeniem cierpienia jest bowiem ten świat, kto doń należy, ten cierpi, kto go porzucił, ten jest szczęśliwy! Nikt inny, o Miła!

61. Niechaj porzuci świat, o Miła, źródło wszelkiego cierpienia, siedzibę wszelkiego nieszczęścia, siedlisko wszystkich grzechów!

62. Świat, który wiąże bez sznura, o Bogini, straszny, okropną trucizną przesycony, bez miecza przecinający tych, którzy lgną do niego!

63. Jako że na początku, w środku i na końcu wszystko to jest cierpieniem, przeto niech świat porzuci i odda się Prawdzie, a będzie szczęśliwy!

64. Nawet mocno skuty żelaznym łańcuchem uwolnić się może – przywiązany do kobiety czy majątku nie uwolni się nigdy!

65. Cnoty takie jak wykształcenie czy uczciwość u człowieka zaprzątniętego myślami o rodzinie giną zupełnie wraz z ciałem, jak dzban niewypalony w wodzie.

66. Niestety! Człowiek wciąż nienasycenie pragnący bogactw padł ofiarą zbójców – zmysłów tkwiących w ciele i żywiących się przedmiotami!

67. Jak ryba chciwa mięsa nie widzi haczyka, tak samo człowiek żądny przyjemności nie dostrzega groźby śmierci.

68. Nie wiedzący co dobre, a co złe, idący zawsze błędną drogą, zajęci napełnianiem brzucha – cl, nierozumni, należą do piekła, o Miła!

69. Sen, współżycie płciowe i jedzenie wspólne są wszystkim istotom; człowiek to istota rozumna, kto nie ma rozumu – jest bydlęciem, o Miła!

70. Rankiem dokucza ludziom potrzeba wypróżnienia, w południe – pragnienie i głód, nocą – miłość i sen, o Miła!

71. Wszyscy ludzie zajęci potrzebami swego ciała, żoną i tak dalej... rodzą się i umierają, niestety, omamieni niewiedzą!

72. Zaprzątnięci obowiązkami swego stanu i wieku, nie znają Prawdy najwyższej i giną, głupcy, o Parwati!

73. Niektórzy przodują w ceremoniach i wysiłku, do ofiar i praktyk religijnych przywiązani, sami niewiedzą przepełnieni, i tak chodzą po ziemi, oszuści,

74. zadowalając się samą tylko nazwą, rozmiłowani w rytuałach – zagubili się w powtarzaniu mantr, wlewaniu obiaty w ogień i innych licznych ceremoniach!

75. Przez wyniszczające ciało posty i umartwienia głupcy szukają niewidzialnego, ułudą twą omamieni!

76. Przez samo tylko dręczenie ciała jakżeż mogą się wyzwolić nierozpoznający? Zaliż olbrzymi wąż zginie, o Bogini, od uderzenia mrówki?

77. Zajęci gromadzeniem pieniędzy i jadła wędrują po świecie obłudni, fałszywi święci, udając mędrców, i tylko oszukują ludzi.

78. Jak człowieka najniższej kasty unikać należy tego, kto lgnie do świeckich przyjemności, a mówi: „Poznałem Brahmana!”. Pozbawiony jest on zarówno czynu, jak i wiedzy o Brahmanie.

79. Jednakie w domu i w lesie chodzą po świecie bezwstydne, nagie osły – czyż one są joginami?

80. Jeśliby ludzie, o Bogini, mieli się wyzwolić przez nacieranie się ziemią i popiołem, to cóż dopiero psy wiejskie, żyjące wśród błota i popiołu?

81. Mieszkające w lasach antylopy i inne dzikie zwierzęta żywią się ciągle trawą, liśćmi i wodą – czyż one są joginami, o Bogini?

82. Od urodzenia aż do śmierci żyją w Gandze i innych rzekach gromady żab i ryb – czyż one są ascetami?

83. Papugi i sroki paplają z upodobaniem, deklamują przed ludźmi uczone słowa... O Bogini! zaprawdę, czyż one są mędrcami?

84. Gołębie żywią się ziarnem, o Najwyższa Pani, ptaki czataka nie piją ziemskiej wody – czyż one są joginami?

85. Wieprze znoszą zarówno zimne wiatry, jak i upały, jedzą tak czyste, jak i nieczyste pożywienie, o Miła! Czyż one są joginami?

86. Przeto wszystko to robią po to, by oszukać ludzi – tylko naoczne poznanie Prawdy, o Pani Kuli, prowadzi do wyzwolenia!

87. W głębokiej studni sześciu filozoficznych systemów pogrążone bydlęta-dusze, o Miła, nie znają wiedzy duchowej, spętane powrozem!

88. Miotani na wszystkie strony w straszliwej powodzi Wed i śastr, pożerani są przez morskie potwory – fale czasu, sofiści!

89. Kto jest znawcą Wed, agam i puran, a nie zna prawdy duchowej, jest naśladowcą, który kracze jak wrona.

90. „To jest poznane, to należy poznać” – powtarzają nieustannie pochłonięci myślami o księgach, odwróceni od najwyższej Prawdy, o Bogini!

91. Nękani troską o styl i metrum wiersza upiększonego poetyckimi ozdobami to głupcy o rozbieganych zmysłach!

92. Czym innym jest najwyższa Prawda, a czym innym to, co robią z nią ludzie. Czym innym jest prawdziwy sens nauk, a czym innym to, jak je komentują.

93. Niektórzy mówią o stanie ekstazy, sami zaś go nie doświadczają, owładnięci pychą, pozbawieni drogowskazu,

94. Recytują księgi Wed, spierają się między sobą, a nie znają Prawdy najwyższej, jak łyżka smaku zupy!

95. Głowa nosi kwiaty, lecz nos wdycha ich zapach – recytują Wedy, lecz trudno spotkać tego, kto poznał ich sens.

96. Nie wiedząc, że Prawda tkwi w nim samym, głupiec błądzi w księgach – głupi pasterz szuka kozła w studni, podczas gdy ten stoi w szopie!

97. Do zniszczenia złudy świata nie nadaje się bowiem słowna wiedza – mówieniem o lampie nie rozproszy się ciemności!

98. Czytanie u pozbawionego poznania jest jak spoglądanie ślepego w zwierciadło; księga u wiedzącego, o Bogini, przyczynia się do poznania Prawdy.

99. Jedni mówią, że jest z przodu lub z tyłu, inni znów, że z obu stron. „Prawda jest taka czy owaka” – spierają się między sobą ludzie słynący z cnót takich jak uczoność, hojność czy męstwo.

100. Jeśli się czegoś nie uchwyciło bezpośrednio, jak można ująć to słowami? Tak oto otumanieni księgami dalecy są od Prawdy, bez wątpienia!

101. „To jest wiedza, to należy poznać” – wszędzie nadstawia ucha. O Bogini, choćby żył tysiąc lat, nie dojdzie do końca ksiąg!

102. Wiele jest ksiąg z Wedą na czele, krótkie życie, miliony przeszkód – toteż niech wyciągnie ich esencję, jak łabędź oddziela mleko od wody!

103. Przeto mędrzec, opanowawszy praktycznie wszystkie nauki i poznawszy Prawdę, niechaj je odrzuci, jak spragniony ziarna odrzuca plewy!

104. Jak dla sycącego się ambrozją nie ma pożytku z jadła, tak dla znającego Prawdę, o Bogini, nie ma pożytku z ksiąg.

105. Ani zgłębianie Wed, ani czytanie siastr nie daje wyzwolenia – albowiem tylko poznanie prowadzić może do wyzwolenia, o czczona przez mężów!

106. Nie okresy żywota są przyczyną wyzwolenia ani też systemy filozoficzne – tylko poznanie jest przyczyną!

107. Jedno słowo Guru daje wyzwolenie, wszystkie nauki tylko udają – od dźwigania stosu chrustu lepsza jest jedna kropla wody życia!

108. Przez Siwę ogłoszoną adwajtę, wolną od ceremonii i wysiłku, posiąść można z ust Guru – nie inaczej, przez miliony nigam!

109. Powstałe z agam i powstałe z rozróżnienia – dwojakie poznanie się przyjmuje; powstałe z agam ma postać Słownego Brahmana, postać Najwyższego Brahmana ma powstałe z rozróżnienia.

110. Jedni wolą adwajtę, drudzy wolą dwajtę – mojej Prawdy nie znają, która jest ponad dwajtą i adwajtą!

111. Dwa są słowa: „moje” i „nie moje”, prowadzące do więzów albo do wyzwolenia; przez „moje” człowiek się wiąże, przez „nie moje” wyzwala.

112. To jest czynem, co nie wiąże, to jest wiedzą, co służy wyzwoleniu; każdy inny czyn jest dla wysiłku, każda inna wiedza to biegłość w rzemiośle.

113. Dopóki płoną namiętności, póki ma się skłonność do świata, póki zmysły są ruchliwe, jak można mówić o Prawdzie?

114. Dopóki jest pęd do wysiłku, póki tworzy się pojęcia, póki umysł nie jest nieruchomy, jak można mówić o Prawdzie?

115. I dopóki jest utożsamienie z ciałem, dopóki jest poczucie „moje”, póki nie ma łaski Guru, jak można mówić o Prawdzie?

116. Póty jest asceza, śluby, pielgrzymki, modlitwa, ofiara, nabożeństwo, Wedy, śastry, agamy, dysputy, póki Prawdy nie odnajdzie!

117. Toteż za wszelką cenę , w każdych okolicznościach, zawsze niech w Prawdzie przebywa, o Bogini, jeśli pragnie swego wyzwolenia!

118. Zmęczony żarem trojakiej udręki niech spocznie w cieniu drzewa wyzwolenia ukwieconego dharmą i poznaniem i owocującego królestwem niebieskim!

119. Po cóż wiele mówić? Wysłuchaj tajemnicy, o Parwati! Bez dharmy Kuli nie ma wyzwolenia! To prawda, nie ma wątpliwości!

120. Przeto podaję ci Prawdę najwyższą – poznawszy ją z ust Guru, łatwo wyzwolić się można, o Bogini, z więzów strasznej sansary!

121. Oto zostało ci krótko opisane położenie różnego rodzaju dusz, o Miła! Cóż jeszcze pragniesz usłyszeć, o Pani Kuli?

Oto pierwsze odsłonięcie

Wielkiej Tajemnicy Świętej Kularnawy

Bramy Wyzwolenia

ze wszystkich agam najwyższej

piątej części 125.000 - wierszowej Tantry Górnego Przekazu

zatytułowane:

O położeniu dusz


Tantryczna Tradycja Hinduistyczna

Termin „tantra” jest wieloznaczny i często źle rozumiany, a także profanowany. Odnosi się do całej różnorodności ruchów mistycznych, ezoterycznych i duchowych praktykowanych w Indiach i całej Azji południowej i wschodniej, wiążących się z religiami takimi jak hinduizm, buddyzm, taoizm, shinto, dżinizm, bon, sufizm. Na Zachodzie jest często pomyłkowo brany za „sztukę uprawiania miłości” w Indiach zaś czasem za „czarną magię”. Zarówno jeden jak i drugi stereotyp jest błędny, spłycony i mocno niekompletny. Warto zatem napisać coś więcej na ten temat, aby przybliżyć całe spektrum nurtów tantrycznych. W tym artykule skupimy się głównie na tantrycznej tradycji hinduistycznej, która i tak jest bardzo złożona, niejednorodna i rozbudowana.

„Tantra” znaczy w sanskrycie dosłownie „sieć”, „osnowa”, a także "wyłanianie" i "system mistyczny". Jest to nazwa nadane na zbiorczo traktowaną grupę mistycznych czy ezoterycznych nurtów duchowo-religijnych, które miały swe źródło w Indiach północnych, rozprzestrzeniły się na obszar himalajski, do Tybetu, i całej Azji środkowej oraz wschodniej. Nurty te także się często określa jako „tantryzm”, spotykana jest też nazwa „tantrycyzm”. W obrębie religii hinduistycznej występowały i występują formy tantry w prawie wszystkich nurtach mianowicie w śiwaizmie, śaktyzmie, wisznuizmie, ganapatyzmie i suryzmie (te ostatnie niestety są już praktycznie nie do odtworzenia). Najpopularniejsze nazewnictwo na zachodzie to tantra joga oraz kundalini joga.


Początki tantry

Początki nurtów tantrycznych są trudne do wyśledzenia. Zachodnia pseudo-indologia wyznacza je czasem na około połowę pierwszego tysiąclecia e.ch. Ta data jest jednak znacznie późniejsza niż powinna być. Tantra w formie zorganizowanego ruchu religijnego sięga już znacznie wcześniej (III-II wiek p.e.ch.), przykładem są grupy takie jak pańczaratrowie (nie mylić z Pańczatantrą!). Tradycja tantry ma jednak znacznie dawniejszą historię – wywodzi się od głównych Bóstw hinduizmu i została przez nich przekazany swym uczniom. Tantra opiera się na pismach ezoterycznych zwanych „tantrami”. Jednym ze znanych tekstów tantrycznych – głównym reprezentantem tantry śiwaickiej jest Mahanirwana-tantra. Inne ważne teksty tantryczne to „Widźniania-bhairawa-tantra” czy „Brahma-samhita”.


Podstawy filozofii tantrycznej

Według tantry cały wszechświat jest emanacją sił twórczych Brahmana. Widać tutaj wyraźne wpływy adwajtyjskie. Nic co jest częścią tego świata nie jest złe samo w sobie – wszystko jest dobre bo jest manifestacją Brahmana Boga.

Świat składa się z dwóch elementów: purusza (ducha) i prakryti (pramaterii), czyli Brahmana i Maji przedstawianych jako Bóstwa: Śiwa i Śakti lub Kryszna i Radha. Tu się zaznacza natomiast silny wpływ filozofii sankhji. Tantryzm jednak sprowadze je wszystkie do przejawy jednych sił kreatywnych, nie oddziela ich od siebie, jak to ma miejsce w sankhji. Brahman jest bierny, pasywny, a Maja nieustannie aktywna. Ani jeden ani drugi nie może istnieć bez siebie. Ta koncepcja ma swój wyraz w wizerunku Kali stojącej nad leżącym Śiwą.

Według tantry te dwie energie – męska (pingala) i żeńska (ida) - występują także wewnątrz każdej osoby. Celem duchowości powinno być zjednoczenie ich ze sobą i w pełni odczuwanie tego zjednoczenia. Wypracowano w tym celu system praktyk polegających na rozbudzaniu energii kundalini i otwierani czakr oraz kanałów energetycznych (naadi). Gdy najwyższa czakra zostanie otworzona i energia przez nią przepłynie wtedy osiągnie się Wyzwolenie. Mapa czakr i kanałów energetycznych jest ściśle powiązana z psychologią, lecz jest także w pewnym sensie odbiciem całego wszechświata.

Inny ważny element filozofii tantrycznej to klasyfikacja natury, wszechświata i wszystkiego co istnieje jako składającego się z trzech gun – sattwy, radżasu i thamasu. Tutaj można dostrzec kolejny wpływ sankhji. Doktryna o trzech gunach jest akurat właściwa dla całego hinduizmu i ma swe źródło w tekstach wedyjskich.


Trzy guny:

  1. Sattwa – kolorem tej guny jest biel. Wiąże się ze wszystkim, co święte, czyste i wzniosłe. Rozwijanie tego stanu umysłu prowadzi do najwyższych stanów duchowych.
  2. Radżas (rajas) – kolorem tej guny jest czerwień. Dotyczy silnej energii, aktywności, emocji takich jak złość, gniew czy namiętność. Powoduje kompletną stagnację duchową.
  3. Tamas – kolorem tej guny jest czerń, ciemność lub indygo. Wiąże się z negatywnymi emocjami takimi jak nienawiść czy gniew w ich najbardziej zdegradowanych formach, a także z apatią i ospałością oraz strachem. Powoduje szybki upadek duchowy.

Tantryczny model kundalini w ludzkim ciele

Tantrycy opisali kanały energetyczne (naadi) i przepustniki energii (czakry), znajdujące się w ludzkim ciele. Zarówno czakr jak i naadi są tysiące. Występuje jednak siedem głównych czakr i trzy główne naadi. Te siedem czakr umieszczonych jest wzdłuż kręgosłupa, a przez nie biegną trzy naadi – suszumna (główny) oraz ida i pingala (dwa boczne).

Oto opis siedmiu czakr:

  1. Muladhara – najniższa czakra, czerwona, czakra korzenia, znajduje się koło kości ogonowej, pod genitaliami. Odpowiada za fundamentalne potrzeby – jedzenia, picia, spania, bezpieczeństwa.
  2. Swadhistana – czakra genitalna, pomarańczowa, odpowiada za energię seksualną, a także twórczość, siłę do życia.
  3. Muladhara – czakra splotu słonecznego, żółta, wiąże się ze zdolnościami intelektualnymi.
  4. Anahata – czakra serca, zielona, odpowiada za czystą, duchową altruistyczną miłość.
  5. Wiśuddha – czakra gardła, błękitna, wiąże się z umiejętnością komunikacji i subtelnymi wibracjami miłości.
  6. Adźna – trzecie oko, koloru indygo, odpowiada za zdolności paranormalne.
  7. Sahasrara – najwyższa czakra, czakra korony, mieści się na czubku głowy (lub nieco powyżej), osoba z tą czakrą otwartą jednoczy się z całym wszechświatem, osiąga Wyzwolenie.

Praktyki i rytuały tantryczne

Podczas rytuału tantrycznego bardzo ważna była rola guru i ucznia (śisji). Uczeń otrzymywał od swego mistrza inicjację (diksza), polegającej między innymi na szeptaniu do ucha odpowiedniej mantry, która później uczeń miał powtarzać.

Charakterystyczne dla mantr tantrycznych są tak zwane bidża-mantry, czyli dźwięki nasienne. Występują w dłuższych frazach mantrycznych, tuż po rozpoczynającym dźwięku „Om”. Główne bidża-mantry to:

  • Aim – wiążę się z Boginią Saraswati, pomaga w zdobywaniu mądrości
  • Hrim – dotyczy Maji – natury, wysławia ją, także pomocny w uspokojeniu jej,
  • Śrim – związany z Boginią Lakszmi (Śri), pomaga w zdobywaniu bogactwa,
  • Klim – wiąże się z Śakti (małżonką Śiwy) w swej formie jako Maheśwari, Pani radości, używa się tego w celu osiągnięcia władzy ziemskiej, przyjemności.
  • Krim – wiążę się z Boginią Kali – zapewnia ochronę, zdobycie wiedzy duchowej i zniszczenie smutku

Podczas medytacji tantrycznych wykorzystywano również mistyczne kształty zwane jantrami i mandalami. Ich kształty tworzą pozytywne wibracje i pomagają w rozwoju duchowym. Bogato zdobione jantry i mandale są ważnym elementem ikonografii tantrycznej. Poniżej przykłady popularnych jantr:

  • Bindu – punkt. Symbolizuje źródło, z którego wszystko powstaje.
  • Okrąg (z punktem w jego centrum) – symbolizuje cykliczność, rytm, jedność świadomości z nieświadomością
  • Trójkąt równoboczny (skierowany w górę) – symbolizuje męską zasadę wszechświata, a także równowagę trzech gun i trzech dhoś.
  • Sześciokąt – symbol żywiołu powietrza
  • Kwadrat – oznacza ziemię, a także wielostronność
  • Lotos – symbolizuje czakrę (dowolną)
  • Trójząb – symbolizuje rozpad, boską desktrukcję, a także trzy dhośe
  • Swastyka – wiąże się ściśle z Panem Wisznu. Oznacza Jego cztery ramiona. Symbolizuje też fakt, iż Boskość jest poza zasięgiem ludzkiego rozumu. Zmodyfikowana (z dodanymi kropkami) swastyka może symbolizować też Pana Ganeśę.
  • Pentagram – oznacza pięć zmysłów, pięć organów działania, pięć żywiołów. Może się też łączyć z Panem Śiwą lub symbolizować miłość, namiętność czy też dezintegrację.
  • Gwiazda sześcioramienna – symbolizuje jedność Puruszy i Prakryti (męskiego i żeńskiego pierwiastka)

Oczywiście jantry te można łączyć, aby stworzyć inne jantry. Jedną z silniejszych jantr jest Śri-jantra poświęcona Bogini Maha Lakszmi.

Istotną rolę spełniają w ikonografii tantrycznej również Boginie. Trzeba zaznaczyć, że kult Bóstwa żeńskiego jest nieodłącznym elementem tantry. Często też przedstawia się Bóstwa w związkach seksualnych, co ma rozmaitą i złożoną symbolikę.

Kolejny istotny element rytuałów tantrycznych to wykonywanie mistycznych gestów zwanych mudrami. Mudry poprzez odpowiedni splot palców, tworzą korzystne energię.

Bardzo ważną rzeczą związaną z tantrą jest też rytuał pańczamakara, czyli „pięćiu <<M>>”, lecz jest bardzo złożony i wymaga osobnej sekcji.


Trzy systemy tantry

Zanim przejdziemy do omawiania rytuału pańczamakara będzie trzeba opisać trzy gałęzie tantry, gdyż to się ze sobą ściśle wiąże. Te gałęzie to: Kaula-tantra, Miszra-tantra i Samadźa-tantra.

  • Kaula-tantra (zwana też Wamaćarą, Wamamargą) czyli ścieżka „lewej ręki” to najniższa z tych trzech ścieżek. Jej praktykanci skupiali się na pobudzaniu czakry Swadhistana, uprawiali rytualny seks, spożywali mięso, upijali się i brali narkotyki. W tym systemie bardzo często dochodziło do wulgaryzacji i nadużyć praktyk duchowych. Jej członkowie pogardzali tradycją wedyjską i uważali tantrą za ważniejszą od niej. Niemniej, niektórzy uważają, że początkowo praktyki i filozofia Kauli miały pewne uzasadnienie duchowe.
  • Miszra-tantra to jakby „tantra środkowa”. Jej wyznawcy praktykują medytacją nad czakrą Anahata i pobudzanie kundalini. Stanowi jakby stan przejściowy między tantrą lewej ręki, a tantrą prawej ręki.
  • Samaja-tantraa (Dakszinaćara, Dakszinamarga) obejmuje czyste duchowe praktyki. Nie ma nic wspólnego z rytualnym seksem, pijaństwem, mięsożarstwem ani narkomanią pod płaszczykiem duchowym. Jej członkowie medytowali nad czakrą Sahasrara. Samaja-tantra nie kłóciła się z ortodoksyjną hinduistyczną tradycją wedyjską ani brahmaniczną.


Pańczamakara

Pańczamakara to pięć szokujących tabu, które łamano podczas rytuałów tantrycznych. Praktykanci Kauli robili to w sposób bardzo wulgarny, łamiąc zasady religijne. Adepci Samaji zaś interpretowali każdy z tych pięciu elementów metaforycznie jako coś duchowego. Pięć części pańczamakary (nazywanej „pięcioma <<M>>”, gdyż każda z tych nazw zaczyna się na „m” w sanskrycie) to:

  1. Madja – alkohol
  2. Mansa – mięso
  3. Matsja – ryba
  4. Mudra – afrodyzjak (w tym kontekście)
  5. Maithuna – stosunek seksualny

Praktykanci Kauli zbierali się grupowo na tantryczny rytuał, układali się w kółku (siedzieli przy sobie niezależnie od swych warn i dżati). Po kolejnym złamaniu każdego z tych tabu uprawiali rytualny seks (czasem małżonkowie ze sobą, a czasem przypadkowe osoby ze sobą). W trakcie stosunku mężczyzna wyobrażał sobie jak stawał się Bogiem (w śiwaicko-śaktyjskich wersjach – Śiwą, a w wisznuickich – Kryszną), a kobieta wyobrażała sobie jak zmienia się w Boginię (w śiwaicko-śaktyjskich wersjach – w Śakti, a w wisznuickich - w Radhę). W tym ciemnym rytuale tantrycznym, składano także czasem ofiary ze zwierząt, niekiedy w ekstremalnych przypadkach także z ludzi.

W tradycji Samaji interpretowano inaczej Pańczamakarę – w sposób następujący:

  1. Picie wina Boskości
  2. Kontrola nad ciałem
  3. Utrzymanie świadomości Jaźni podczas życia codziennego
  4. Zniszczenie egoizmu
  5. Połączenie się z Bogiem, Brahmanem

To jest jedna z możliwych interpretacji. Czasem w Samaja-tantrze alkohol zastępowano mieszanką mleka, miodu i cukru, a rytualny seks uprawiano wyłącznie w obrębie małżeństwa. Stosunek miał na celu duchowe połączenie i wspinaczkę duchową ku Boskości, nie zaś złożenie Bóstwom ofiary z ejakulatu, jak to robiono w tradycji Kaula.

Niektórzy śiwaici uważają, że Pan Śiwa nauczył swych zdolniejszych uczniów wersji Samaja, zaś tych stojących niżej duchowe wersji Kaula. Te praktyki miały na celu w gruncie rzeczy wzniesienie się ponad te pięć elementów pańćzamakary. (Zostały jednak splugawione przez osoby nie mające o tym pojęcia. Splugawieniu temu próbował przeciwdziałać Adi Śankara. Jednakże współcześni amatorzy chorobliwego seksualizmu próbują na Zachodzie po raz kolejny tantra jogę wypaczać i zamiast tantry seks grupowy i podobne chore swoje pomysły uskuteczniają, które z tantrą nie mają nic wspólnego.)

Sahadźijowie i baulowie

Jednym z klasycznych przykładów tantrycznego wisznuizmu jest nurt sahadźija, rozwijający się w Bengalu. Bardzo trudne do wyśledzenie są jego początki i wczesna historia. Nie wiadomo też kto jest autorem ich świętych tekstów. Nie są łatwe również badania ich doktryn oraz praktyk.

W ich pismach religijnych widać wyraźną przewagę tradycji bengali nad tradycją sanskrytystyczną, ponieważ w Bengalu sanskryt nie uzyskał tak silnej pozycji języka liturgicznego jak w innych częściach Indii. Pisma sahadźijów wyraźnie odwołują się do Pana Ćajtanji Mahaprabhu (wielkiego szesnastowiecznego mistyka krysznaickiego) i Jego towarzyszy, podobnie jak robią to gaudija-wisznuici. Widać zatem, że stanowi On główne źrodło ich inspiracji.

Sahadźijowie uważali (i uważają), że wszechświat jest połączeniem Kryszny (puruszy) i Radhy (prakryti). Ten element doktrynalny – o męskim i żeńskim składniku świata – jest typowy dla całej tantry i został już przeze mnie omówiony. Według sahadźiji Radha i Kryszna występują także wewnątrz każdego człowieka. Idealną reprezentację tej idei jest postać Ćajtanji Mahaprabhu, uważanego za inkarnację zarówno Radhy jak i Kryszny. Ćajtanja to dla sahadźijów postać, która w pełni urzeczywistniła w sobie jedność pierwiastka męskiego i żeńskiego.

Charakterystyczny dla sahadźijów stał się dewocyjny (bhakti) kult Boskiej pary Radhy i Kryszny. Popularną metodą tego kultu był śpiew religijny (bhadżan, kirtan) tak jak w typowym krysznaizmie bengalskim (i nie tylko bengalskim).

W obrębie ruch sahadźijów powstały rozmaite odłamy (choć nie tak wyraźnie odrębne). W niektórych z nich uprawiano rytualny seks, podczas którego mężczyzna wyobrażał sobie, że przemienia się w Krysznę, a kobieta zaś w Radhę. Te praktyki spotkały się z krytyką ze strony ortodoksyjnego hinduizmu. Inni grupy sahadźijów stroniła od takich praktyk, preferując mistyczne przeżycia medytacyjne.

Sahadźijowie rozwinęli też niekonwencjonalną czakrologię. Według niej istniały tylko cztery czakry. Przedstawiali cały obieg energetyczny wewnątrz ciała ludzkiego jako szczegółowy obraz Wryndawany – świętego miasta krysznaickiego. W bardziej „przyziemnych” wersjach sahadźiji, jej wyznawcy praktykowali rytuał wciągania do tyłu spermy, a te cztery czakry wizualizowali jako miejsca, przez które powinna przejść.

Sahadźijowie oprócz, oczywiście, tantry i krysznaizmu inspirowali się szeregiem innych tradycji takich jak śiwaizm kaszmirski, buddyzm tybetański i sufizm. Inspiracje te przeszły także na bengalskich baulów, powiązanych z sahadźijami. Baulowie to grupy wędrownych śpiewaków. Śpiewają w języku bengali, głównie o tematyce religijnej lub miłosnej. Czczą Boga w postaci zarówno nieskończonej jak i znajdującej się wewnątrz ludzkiego serca duchowego. Podobnie jak sahadźijowie odrzucają wszelką ortodoksję religijną i autorytet pism świętych (jakiejkolwiek religii). Uważają także, że miłość między ludźmi prowadzi do miłości bhakty do Boga.


Wpływ tantry na inne tradycje religijne

Tantra ma bardzo szeroki wpływ na wiele różnych form hinduizmu, zarówno ortodoksyjnych jak i heterodoksyjnych. Tantryzm odegrał ważny wpływ na śaktyzm, śiwaizm i wisznuizm (zwłaszcza bengalski). Teksty tantryczne takie jak Brahma-samhita czy pisma pańczaratrów są uważane za święte przez licznych wisznuitów. Istotną rolę odgrywają w śiwaizmie kaszmirskim tantry monistyczne, a w śiwaizmie tamilskim tantry dualistyczne. Tantryzm jest też ściśle powiązany z ortodoksyjnym śankaryzmem, co mogłoby się wydawać bardzo dziwne. Zainicjowane przez Adi Śankarę tradycja tantryczna śri-widja, czczące Boginię Lakszmi (Śri) w Jej formie Tripurasundari cieszy się dużym uznaniem. Również w Kerali ortodoksyjni tantrycy są bardzo wysoko cenieni prze hinduistów. Nie można również pominąć silnego wpływu tantry na niektóre dziwaczne, a wręcz ekstremalne, ascetyczne ugrupowania śiwaickie takie jak aghori, kapalikowie, paśupatowie czy gorakhnathowie.

Tantra robi się też popularna na Zachodzie, w tym w Polsce. Niestety jednak, wiele instytucji komercyjnych, nie mających nic wspólnego z duchowością, używa hasła „tantra” na sztandarze, a uczy dewiacji jak wolny seks każdy z każdym, co jest odmianą satanizmu pod szyldem tantry bezczelnie uprawianym. Czynią tak, tylko po to, aby przyciągnąć osoby zainteresowane rozwojem duchowym, ezoteryką, medytacją i zwieść namanowce. Robią to przeważnie różni pseudo-terapeuci seksualni i ezoteryczni oszuści pragnący dużego dochodu. Wiele z tych osób nie ma pojęcia o tantrze ani o duchowych tradycjach z jakimi się wiąże, u liderów pseudotantry z seksem na sztandarze jest tylko skrajna pustota umysłowa i głupota dewiacjami i zboczeniami napędzana. Tego typu postępowanie, zaśmieca rynek ezoteryczny, przyciąga ludzi naiwnych i powoduje wypaczenia odnośnie tego czym naprawdę jest tantra.