Lila - Gra Starożytnych Ryszich
(HR 40)
Spróbujemy dzisiaj zająć się zabawową formą przekazu pewnych nauk o ścieżce, o tym co wznosi, o tym co powoduje upadek, a także o tym co wiedzie ku wyzwolonej świadomości kosmicznej, to jest ku Kaiwalji. Lila oznacza dosłownie grę lub zabawę, zgodnie z ideą bawić i uczyć.
Plansza naszej gry ma zasadniczo siedemdziesiąt dwa pola. Opracowali ją wielcy starożytni Ryszi (Riszi) ku pożytkowi cywilizacji i zabawie poszukujących dusz. Poszczególne pola oznaczają stacje w których znajdują się dusze (jaźnie) wcielone w materialny plan egzystencji. Normalnie, przepracowanie jednej stacji wiedzie do kolejnej, aczkolwiek istnieją stacje powodujące nasz upadek lub wyniesienie w sposób bardzo specyficzny.
Gra jest bardzo prosta. Wyrzucamy kostką umówioną liczbę oczek aby móc postawić swój pion (guziczek) na polu startowym, którym jest strzałka przed polem z numerem jeden. Każdy gracz ma jeden rzut. Zwykle wybieramy liczbę sześć (symbolizuje ona nasze ja i jego perygrynacje) jako startową. Potem przesuwamy się o tyle oczek ile wskazuje kostka. Wyrzucenie szóstki premiuje się kolejnym dodatkowym rzutem. Wyrzuciwszy pierwsze 'sześć' rozpoczynamy naszą podróż przez życie, jak można nazwać całą zabawę.
Schemat gry sporządzony jest w formie stopni wznoszących w górę, aż do pola z numerem 68. Gracz, który pierwszy osiąga to pole, kończy grę jako zwycięzca (Dźaina) w podróży. Powraca do swego domu, do swej duchowej ojczyzny. Jeśli mijasz pole 68, to po prostu ewoluujesz podróżując tak, jakby po polu 72 następowało pole z numerem '1'. Nie zatrzymując się rozpoczynasz podróż duchową od początku!
Interesujące są pola wyniesienia oznakowane serduszkiem z prańawą (omką) w środku, oraz pola z trójkącikiem skierowanym wierzchołkiem w dół, symbolizujące pokusy i pułapki, a w efekcie upadek o kilka stopni w dół na drabinie ewolucji duchowej. Interesującym jest przebadać dokąd wiodą niektóre pułapki w postaci naszych skłonności i tendencji.
Pola w poziomie układają się w osiem stopni po dziewięć pól na każdym stopniu, co symbolizuje ośmiostopniową ścieżkę klasycznej jogi (asztańgajoga), a także stacje pułapek i wznosów na prawie każdym ze stopni asztanga. Ludzka istota posiada rozmaite tendencje i skłonności, które możemy sobie zaobserwować w czasie przesuwania się naszą indywidualną ścieżką podczas kolejnych rzutów kostką. Gra służy właśnie takiej osobistej refleksji, gdzie możemy odsłaniać pewne, ukryte nawet tendencje. Możemy bawić się grą sami ze sobą i medytować trochę nad każdym kolejnym krokiem, a także możemy bawić się w kilka osób.
Prześledzimy sobie teraz wyróżnione pola upadku i wznosu:
10. Oczyszczenie prowadzi nas z planu spirytystów, magów i wróżbiarzy prosto do serca Swargaloki, to jest do świadomości niebios i aniołów. Wchodzimy w stację anielskiej natury dzięki dbaniu o czystość naszych myśli i uczuć. Śuddhi lub Śaućam oznacza dbałość o czystość i przejrzystość, o prawość i uczciwość. Zasadniczy trening oczyszczania to dokładne wypróżnianie i unikanie kontaktu z ekstrementami (kał, mocz, pot) oraz ze zwłokami osób zmarłych (szczególnie krewnych). Dbanie o higienę wydalania to podstawa, dlatego też Ryszi (Mędrzec) dba o obmywania i podmywania, unika kontaktu z moczem i kałem czyniąc nawet stosowne lewatywy. Oczyszczanie pozwala ominąć w duchowej podróży plan astralny i mentalny, wędrując prosto do Raju.
12. Zazdrość czy zawiść to pułapka która zawraca nas na plan materialnej egzystencji i wpycha prosto w skąpstwo. Zazdroszczenie innym czegokolwiek prowadzi do skąpstwa, które jest największą biedą egzystencjonalnego żywota. Sknera to istota, która jest jak pies, który sam nie zeżre, ale drugiemu też nie odstąpi. Poprzez skąpstwo zostajemy uwikłani w niewolę materialnego bytu i sieć zmysłów.
16. Dwesza to wszelkiego rodzaju urazy, niechęci, antypatie, wszelkie awersje i resentymenty. Dwesza to kategoria uczuć odpychających i zrażających. Sprowadzają nas prosto na pole Lobha, wpędzając w łakomą pazerność, w chciwość, co zwiemy czasem światem głodnych duchów, które pragną ale nie dostają tego czego pragną. Jest to pogrążenie się w chceniu ale 'nie mieniu'. W szczególności, Dwesza to uczucie bycia odrzuconym, które jeśli pojawia się na ścieżce, kieruje nas na plan niżej.
17. Prasada to stacja Łaski, bycia poddanym czy prowadzonym przez Łaskę Bożą. Litościwy Bóg zabiera nas na najwyższy plan, kiedy tylko jesteśmy w stanie ufnego oczekiwania, aż do doświadczenia Jego wszechpotęgi. Znajdujemy się na planie doświadczania Absolutu, jednakże minęliśmy w ten sposób szansę na osiągnięcie Kaiwalji. Wędrujemy więc dalej przez kołowrót egzystencji, najlepiej poprzez pole numer 72, chyba, że je niestety ominiemy. Prasada to wiara iż Bóg jest Litościwy, że nam pomoże lub coś dla nas uczyni. Błaganie o Łaskę Bożą zawsze zabiera nas ku doświadczeniu Jego niezliczonych cudów.
20. Miłosierdzie (Krypa) wobec bliźnich czy stworzeń, postawa dawania siebie i dobroczynności (Daja) wynosi nas na Plan Synostwa Bożego, do stacji Równowagi (Nitja, Dźana). Spoczywamy tam w błogości ciszy i pokoju, będących naturą wszystkich Synów Bożych teraźniejszości i przeszłości.
22. Stacja praktykowania Dharmy, religii serca i z wewnątrz odczuwanego obowiązku, co rozumie się jako słuchanie głosu serca i podążanie tak zwaną własną ścieżką, wynosi nas aż do siódmej sfery, gdzie osiągamy plan umysłu oświeconego dobrocią i pozytywnego nastawienia.
24. Złe towarzystwo, gdy jesteśmy w świadomości niebiańskiej, ściąga nas w dół tak, że popadamy w próżność i pychę. Kiedy osiągamy niebo, musimy bardzo uważać na rodzaj towarzystwa w jakim przebywamy. Ludzie o nieodpowiednich ambicjach i tendencjach zawsze bowiem mogą pchnąć nas w te "maliny" zmysłowości.
27. Sewa, ofiarne służebnictwo i bezinteresowne działania, to stacja wynosząca nas w samo centrum prawdziwego człowieczeństwa, gdzie doświadczymy naprawdę co to znaczy być człowiekiem we właściwym znaczeniu tego słowa, Nara, Dźana.
28. Rozumowa religia to inaczej gnoza, wiedza czy rozumienie doktryny w sposób inteligentny i logicznie przejrzysty. Ten rodzaj Dharmy wynosi nas na plan żarliwości, gorliwości, wyrzeczenia i ucznioskiej samodyscypliny. Tapas rozgrzewa serce rytmem i stałością dążenia bez cienia wątpliwości. Praksza samo w sobie oznacza Odwieczną Wiedzę, zaś Dharma oznacza zgodne z nią działanie. Wypełnianie życia w zgodzie z Przedwieczną Wiedzą i jej zasadami zwane jest rozumową religią. Rozumiem i pojmuję więc się do tego stosuję. Dharma to pełnienie religijnego obowiązku wynikającego z Prawiedzy. Plan Dyscypliny zaś to plan właściwego UCZNIOSTWA. Tutaj dopiero może ktoś powiedzieć o sobie, iż jest uczniem Królestwa Niebieskiego.
29. Adharma to ateizm, wszelka bezbożność i życie w sposób niereligijny, wrogość do religii i łamanie zasad religijności w jej pryncypialnym wymiarze, jak chociażby negowanie istnienia Boga. Stacja ta powoduje, iż ewoluujemy do stanu świadomości oszusta i fałszerza. Ateizm zawsze prowadzi do oszukaństwa i życia w nieustannym, obłudnym fałszu. Jest to materialny plan istnienia.
37. Pradźna to stacja wynosząca poprzez duchową Mądrość, która nie jest wiedzą wyuczoną w akademicki sposób. Jest to mądrość znania zagadnień z ich doświadczenia przy pomocy kontemplacji. Mądrość jest w swej naturze zjawiskiem charyzmatycznym i nie ma związku z edukacją czy wykształceniem. Wznosi na plan błogości i pustki, co zwiemy anandą lub abhawą. Jesteśmy na ósmym poziomie i mamy tylko dwie stacje do Kaiwalji, jeśli jej nie miniemy!
44. Awidja to ściemnianie tego co jest jasne, proste i przejrzyste. Owijanie w bawełnę i mącenie czystej wody to jest właśnie ignorancja. Olewanie odwiecznych praw i zasad to także jest głupotą negacji wiedzy pochodzącej od widzących i proroków. Oto awidja. Zstępuje się w dół na plan materialny do stacji uwięzienia przez zmysły. Zostajemy dzięki awidji schwytani w sieci Indry i związani w zmysłowości, zależni od narządów zmysłów w swych sądach i postrzeganiu świata.
45. Dźnana to właściwa wiedza, właściwe, odpowiednie dla nas poznanie rzeczy i spraw. Dźnana to kres ludzkiego poznawania i rozumienia, kres tego co umysł wewnętrzny może sobie uzmysłowić. Dźnana to po prostu znanie biegu rzeczy i spraw, wiedzenie. Prowadzi to natychmiast na plan kosmicznego Dobra, gdyż ten który Wie, zawsze dobrze czyni. Najwyższy zawsze wie co jest najlepsze w danej chwili, miejscu i czasie i kieruje się doskonałą zasadą Absolutnej Dobroci. Wyniesieni na plan Dobrej Woli Bożej stajemy o krok od stacji ostatecznego wyzwolenia, a czasem też mijamy się z Kaiwalją.
46. Ćittam to sama świadomość poza i ponad mądrością i wiedzą Mądrych, czysty umysł i czysta percepcja, samo bycie w chwili, Jestem, tutaj i teraz. Jest to Rozum Serca lub Umysł Serce, które obserwuje, rozważa i uważa. W sferze Umysłu Serca jest pragnienie jako intencja czy cel do spełnienia. Stacja wynosi plan wyżej do stanu wiecznej i szczęśliwej pomyślności, dobrobytu i dostatku. Osiągasz szczęście z powodu pomyślności, powodzenia i obfitości, a tym jest właśnie sukha.
52. Bala to przemoc lub przemożność natury, kiedy to obserwując przyrodę i naturę istot zwierzęcych stosujemy się do praw rządzących dziką przyrodą. Tak zwane prawo dżungli, wszelka przemoc dokonana na sobie lub innych ściąga nas z planu Tapasu prosto do czyśćca, w którym to odpowiednio do błędów zaznamy ich skutków według zasady jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, co stanowi zasadę zwrotu. Pełno dusz prawdziwie ludzkich trwa w czyśćcach z powodu poddania się czarowi przemocy. Unikajmy zatem stosowania się do prawa pięści i maczugi. Bóstwo wojny jest zawsze Balem.
54. Całkowite p/oddanie się żyjącemu Guru, Iśwarze, to stacja wynosząca nas na najwyższy plan i do tego prosto do wyzwolenia i stopienia się w jedno z kosmiczną świadomością, z wszechistnieniem Boga. Tylko Pranidhana w stosunku do Iśwary, boskości przyjętej do naszego serca, wiedzie prosto do Kaiwalji, do połączenia się z Brahmanem.
55. Egotyzm to stacja będąca ciężką pułapką dla dusz, które zaszły wysoko i mają wielkie poczucie prawdy absolutnej, jako i najwyższej rzeczywistości. Wtedy myślą. że im wszystko wolno albo że zjadły już wszystkie rozumy. Zajmują się własną jaźnią i myślą, że to najwyższy Pan Bóg. Cały egoizm i kierowanie się wyłącznie względem o siebie, na siebie i dla siebie powoduje, że budzimy się ściągnięci na samym dnie łańcucha w stacji złości i gniewu. Tutaj doświadczamy, że gniewni znawcy prawdy są jedynie upadłymi egoistami.
61. Duszta Buddhi to taki rodzaj przebudzonej duchowo inteligencji oświeconej, który jest wyjątkowo podatny na wszelkie negatywności. Bierność takiego umysłu powoduje, że odbiera skalania świata i grzęznąc w nich zaczyna tonąć. Opada w stan pustki i próżni, w śunjatę. Sprowadza na poziom astromentalnego psychizmu do percepcji samej pustki, próżni i nicości. Takie spustoszenie osiągamy i taki nihilizm, że wszystko zdaje się być pustym. Pustka życia. Pustynia mistyków chrześcijańskich.
63. Tamas to kolejna pułapka ściągająca nas z wyżyn duchowego rozwoju na samo dno egzystencji, prosto w objęcia ułudy, iluzji, złudzeń i zwiedzenia. Czym jest tamas? Tamas to wszelka ciemność i mrok piekielnej mentalności. Wszelki mroczny smutek, przygnębienie i posępność. Tamas to wszelkie grzechy ciemnych i mrocznych sfer istnienia. Kiedy jesteśmy na czystych i subtelnych poziomach, to wszystko co nieczyste jest tym czego należy się wystrzegać. Dla czystych wszystko jest czyste ale nie wszystko przynosi korzyść. Jeśli nie wystrzegamy się nieczystych cielesnych uczynków, to lądujemy w stacji iluzji i zostajemy zwiedzeni. Nieodpowiednie jedzenie, niewłaściwa mowa, niestosowne myśli czy uczucia, to właśnie jest tamas.
68. Kaiwalja to najbardziej szczególne pole! Tutaj dusza osiąga wszelkie ostateczne zwycięstwo. Osiągasz Jedyność Istnienia. Oto stacja kosmicznej świadomości. Kaiwalja to centralne zagadnienie i cel całej Jogi, która służy w swej istocie jako ścieżka do Kaiwalji, wyzwolenia się z kołowrotu wcieleń i uwarunkowań przejawionych planów egzystencji. Oto ostateczne zbawienie czy wyzwolenie. Teraz możesz zechcieć fanta od wszystkich tych, którzy nie ukończyli jeszcze zabawy i nie osiągnęli stacji wyzwolenia. A jeśli miniesz zwycięską stację, po prostu przesuwasz się dalej, mając szansę w postaci rozpoczęcia kolejnego wcielenia w egzystencję.
72. Tamaguńa to coś podobnego do tamasu, jednakże jest to jakby niebiańska ciemność w postaci pasywności i bierności. Można powiedzieć, że guńa ta, to energia powodująca inercję, odpoczynek, jakoby spoczęcie na laurach i zadowalanie się biernością błogiego odpocznienia. Taka postawa ściąga Niebian z najwyższych sfer, istoty wszak boskie i obcujące z Absolutem na plan Ziemi, aby dalej kontynuowały swój rozwój w bardziej aktywny sposób.
Zapewne zauważyliśmy iż z najniższego poziomu materialistycznego nie ma niczego co wznosiło by nas w górę. Z poziomu astromentalnej świadomości tylko Śuddhi (oczyszczanie) i Prasada (Łaska) wynoszą w górę, zaś zazdrości i urazy (dwesze) powodują opadnięcie spowrotem do najniższej sfery. Z trzeciego poziomu, niebiańskiego, wznosi nas miłosierdzie, religia serca (Dharma) i bezinteresowna służba (Sewa), upadamy poprzez niestosowne towarzystwo! Z poziomu równowagi i stabilizacji w wieczystym upaść można jedynie przez ateizm (zaprzeczanie Bogu i brak pobożności), zaś wznieść się wyżej można tylko poprzez religię rozumową. Z piątego poziomu, który jest prawdziwie ludzkim wznieść się można wysoko poprzez Pradźnię i Dźnanę, zaś upaść jedynie przez Awidję, bezrozumną ignorancję. Szósty poziom, dyscypliny i żarliwej ascezy, tapasu wznosi nas w górę, gdy rozwijamy czystą świadomość lub, gdy rozwijamy duchowe p/oddanie osiągamy stację Kaiwalji i całkowite wyzwolenie z Gry Świata. Upadek przychodzi poprzez sięgnięcie po arsenał środków przemocy. Siódmy poziom, droga prawdy, strzeżony jest z dwóch stron przez dwie pułapki. Gdy chcesz wejść, uważaj na egoizm, bo to zarówno brama do świata Prawdy jak i pułapka dla nieprzygotowanych. Gdy chcesz wznieść się jeszcze wyżej, uważaj na biernie oświecony intelektualizm i nie odrzucaj afirmatywnie pojmowanego celu dążeń, oraz strzeż się wszystkiego co ciemne i piekielne czyli tamasowe. Tamas to pułapka u bram do najwyższego poziomu rozwoju świadomości, która jest Świadomością Boga, Absolutu. Nic ciemnego tam nie wejdzie, gdyż natychmiast opadnie, na sam dół zresztą. Spoczęcie na laurach wiecznego odpoczywania sprowadza do ponownego wcielenia w świecie ziemi, zaś zorientowanie się wcześniej na właściwy cel i pogrążenie w Jodze Kaiwalji przynosi ostateczne rozerwanie wszelkich więzów i stopienie z Jedynym Nieskończonym i Wszechobecnym.
Zauważmy też konieczność przeskakiwania niektórych pól, zwanych polami upadku, gdyż inaczej zawsze zostalibyśmy zawróceni. Ścieżka przypomina trochę drogę kangura, drogę wytyczoną skokami z pola na pole. Rozwija się bardzo indywidualna wizja Duchowej Podróży, w której być może wiele razy rozmijamy się z Polem Ostatecznego Wyzwolenia, z Kaiwalją. Ufam, że zrozumiemy podczas zabawy z Lilą nieco głębiej ezoterykę Drogi Wyzwolenia i przyjrzymy się własnym tendencjom do stawania na poszczególnych polach, zarówno tych wynoszących jak i tych dołujących.
Lila to w istocie Kołowrót Wcieleń i Koło Dharmy, zapis stacji w podróży, zapis pokazujący jak indywidualną może być czyjaś ścieżka, a jednocześnie, jakie zasadnicze pryncypia prowadzą do Ostatecznego Celu. Możemy też zobaczyć dokąd prowadzone jest całe społeczeństwo poprzez oferowaną mu stację. Dobrym przykładem jest Adharma (ateizm, bezbożność) i konsekwencja, którą jest pogrążenie się w fałszu, oszukaństwie, nieuczciwości i zakłamaniu. Adharma pojawia się zawsze, kiedy osoba myśli iż nie ma żadnej siły wyższej, żadnego Boga czy Pana ponad sobą. W bezbożność popadają wszyscy adepci, którzy myślą w swej naiwności iż są już na tyle uduchowieni i oświeceni, że nie potrzebują modlić się ani praktykować, gdyż jakoby z tego już wyrośli'.
Stację Prasada, Łaski i Błogosławieństwa zawsze litościwego nam Absolutu także nie należy rozumieć jako przeszkody w której mijamy Kaiwalję i cośkolwiek tracimy. Ścieżką skrótową, z drugiego planu astralnej świadomości wędrujemy na plan jedyności, monoteizmu i dostrzegamy sam Absolut. Doświadczamy Jego Łaski! Jeśli dalej skoczymy na pole Tamaguńa i wejdziemy w odpocznienie to dalej spadniemy tylko na plan szósty, który jest i tak wysoko w hierarchii planów rozwoju świadomości. Wystarczy jeszcze jeden udany skok do stacji duchowego oddania (Iśwarapranidhana) i wędrujemy ku wiecznemu zbawieniu (wyzwoleniu). Taka droga może wydać się nam ryzykowna, jednakże leży w sferze ludzkiej możliwości podróżowania po ścieżce i wiedzie do ostatecznego celu. Przyjrzej się więc w głębokiej kontemplacji temu, jak wygląda twoja osobista podróż duchowa, jaki zataczasz krąg czy cykl w twej osobistej podróży. Jakie stacje często ci wypadają, gdyż wznosisz się z ich pomocą lub opadasz poprzez utkwienie się w nich. Lila to zabawna pomoc dla rozwoju na Ścieżce Mądrości.
Pyszna zabawa może służyć nam, abyśmy mogli dowiedzieć się na co aktualnie zwrócić uwagę, czego się wystrzegać, a czego słuchać. Lila jest czymś na kształt duchowej wróżby, w myśl zasady, iż nawet zabawa ujawnia ukryte w nas tendencje. Kiedy gramy z pełną koncentracją, z głębokim skupieniem dokonując kolejnych rzutów kostką, możemy ujawnić nieco ze swoich ukrytych skłonności, które nieubłaganie jeszcze drzemią wewnątrz nas. Ciekawym jest zauważenie czy mamy tendencje do trafiania w pola wznosu czy też w pola upadku. Co z tych dwóch częściej się nam trafia.
Kaiwalja to taki termin, który ma dla wszelkiej drogi duchowego rozwoju zasadnicze znaczenie. Oznacza stan końcowy wszelkich duchowych dążeń i poszukiwań. Oznacza Jedyność, Wyłączność, Doskonałe Odosobnienie, Ekskluzywność, Indywidualność, Oddzielenie duszy od materii i Identyfikację z Najwyższym Duchem, Ostateczne Wyzwolenie i Ostateczną Błogość czy Błogosławieństwo Szczęśliwości. Osiągając ten najwyższy owoc wszelkiej jogi, Ryszi staje całkowicie ponad światem mogąc powiedzieć: Jam Zwyciężył Świat! Dusza taka realizuje w pełni swoją duchową unikalność, swoją wyjątkową indywidualność. Dusza realizuje doskonałe oddzielenie się od wszelkich warstw materialnych, astro-mentalnych, a nawet niebiańskich.
Zauważmy też ośmiostopniowy podział planszy służącej naszej boskiej Lila. Najniższy plan dotyczy sfery Bhurloka w ogólności. Oznacza to najgęstszą materialność, której koroną jest wszelka zmysłowość, zaplątanie w sieć impresji zmysłowych (pole nr 9). Kolejnych dziewięć pól tworzy plan psychiczny, pole doświadczeń astro - mentalnych, których ukoronowaniem jest Tuszita będąca sferą radości, wesołości i śmiechu. Radosna postawa prowadzi więc do górnej sfery rozwoju na planie psychizmu (emocji i myśli). Wyższe sfery dotyczą już Pięciu Planów Niebiańskich, z których pierwszą i najniższą jest Swargaloka, Niebo Indry. Jest to trzecia dziewiątka pól (od nr 19 do nr 27). Możemy zaobserwować sobie jakie postawy powodują, że niebiańskie świadomości osób duchowo oczyszczonych i rozwiniętych upadają nisko i wystrzegać się takowych tendencji jak ognia wciągającego w piekło.
Kaiwalja to pole ścieżki Natychmiastowego Wyzwolenia. Podobnie jest z Iśwarapranidhaną, polem Duchowego P/oddania, które prowadzi do Kaiwalji. Normalnie, przebywanie na jakimś polu wiedzie (wpycha) z czasem na następne! Przykładowo z Planu Ognia wędrujemy do przeżycia Ponownych Narodzin. Przebywanie w doświadczeniu Odradzania wiedzie do stacji Awidji (Ignorancji), skąd lądujemy w zmysłowości. Dlatego nie jest dobrym zbyt długie pozostawanie na stacjach wiodących do pól upadku.
Hum!
Copyright © by Himalaya Swami